A A+ A++

Ostatnie podtopienia parku po jednej i drugiej stronie ul. Sienkiewicza były dość duże. Na tyle, że woda pojawiła się nie tylko między drzewami, na terenach zielonych, ale wdarła się na chodniki i alejki. Po kilku dniach zamieniła się w lód. Ratusz w Żninie niezmiennie powtarza, że to naturalna strefa z ryzykiem powodziowym. Nie wyjaśnia natomiast, czy zatopione chodniki, to też naturalny teren zalewowy.

Wiosną 2021 r. pojawiały się głosy krytykujące brak drenażu podczas rewitalizacji parku między ul. Kościuszki i ul. Sienkiewicza w Żninie. Po dużych opadach deszczu pojawiły się zalania terenu. Nie tylko zresztą tych z zielenią, ale i chodników, które przecinają park. Wówczas Urząd Miejski w Żninie tłumaczył, że zakres robót oraz rodzaj zastosowanej roślinności dostosowany jest do warunków terenowych po zmianach przyrodniczych wywołanych przez silne wiatry. Projekt miał nie wprowadzać zakłóceń w ekologicznej charakterystyce powierzchni ziemi, gleby, wód powierzchniowych i podziemnych. Paweł Piechowiak, dyrektor wydziału infrastruktury, gospodarki przestrzennej i inwestycji w gminie zapewnia, że projekt realizowany jest zgodnie z uwarunkowaniami przyrodniczymi. Dodawał, że zastosowana konstrukcja pod ciągami pieszymi ma gwarantować, że nie będą one podmokłe.

Mimo zapewnień ratusza, co jakiś czas okazuje się, że nawet chodniki nie są wolne od zalewania. Tak było również w zeszłym tygodniu. Przed nastaniem mrozów padał deszcz, a także deszcz ze śniegiem. W kilka dni na terenie parku zarówno w okolicach parkingu, jak i po drugiej stronie ul. Sienkiewicza, czyli między boiskiem LO a stacją paliw pojawiła się woda. Również na chodnikach, w tym na alejce przecinającej park w kierunku wyjścia na ul. Jeziorną oraz na chodniku od ul. Sienkiewicza w kierunku ul. Kościuszki, ale wzdłuż zachodniej krawędzi parku.

Jak widać na zdjęciu, woda wdziera się też na chodniki. Mieszkańcy pytają, jak mają na pieszo przemieszczać się przez naturalny teren zalewowy. fot. Karol Gapiński

Czy zatem mimo zapewnień ratusza sprzed prawie 3 lat, że wszystko jest pod kontrolą, jednak nie został popełniony błąd w projektowaniu i wykonaniu parku? Czy rzeczywiście nie potrzeba tam drenażu? Zdjęcia z zalanego parku i chodników krążą z prześmiewczymi komentarzami w internecie. Przechodnie narzekają najpierw na to, że muszą iść po wodzie, a następnie – ślizgać się po lodzie. Czy o to chodziło ratuszowi w Żninie?

– Warunki wodne występujące na terenie parku przy ul. Kościuszki i Sienkiewicza w Żninie były analizowane zarówno na etapie przygotowań do rewitalizacji parku, jak i na etapie samego wykonawstwa. Obszar parku to teren zalewowy, na którym zauważalne jest podnoszenie się i utrzymywanie wody po opadach deszczu, jak również w następstwie oddziaływania pobliskiego Jeziora Żnińskiego Małego. Na dawnych mapach Żnina obecny teren tzw. plant stanowił starorzecze Gąsawki. Z map zagrożenia powodziowego wynika, że południowy obszar części parku od strony jeziora żnińskiego małego jest narażony na strefę ryzyka powodziowego do aktualnego przebiegu ścieżki w parku. Trudne stosunki wodne na tym terenie charakteryzują się wysokim poziomem wód gruntowych oraz występowaniem okresowych zastoisk wody. Są to uwarunkowania naturalne, na które nie mamy wpływu. Na etapie opracowywania dokumentacji projektowej ustalono utrzymanie naturalnego występowania stosunków wodnych na tym terenie. Przyjęto ponadto roślinność dostosowaną do okresowego zalewania i zastoju wody. Zamawiający miał świadomość, że część terenu parku będzie zalewana. Jakiekolwiek inne zagospodarowanie terenu niż jako „naturalne” wiązałoby się z bardzo wysokimi kosztami a zmiana stosunków wodnych mogłoby spowodować trudne do przewidzenia skutki w postaci przedostawania się wody na tereny sąsiednie. Park jest naturalnym terenem zalewowym, który przechwytuje i magazynuje wodę w wyniku długotrwałych deszczy, czy też gwałtownych i obfitych ulew. Zmiany wysokości stanu wody są wynikiem naturalnego działania środowiska – przekazał w odpowiedzi Aleksander Kranc, rzecznik Urzędu Miejskiego w Żninie.

Karol Gapiński

Autor: Pałuki

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBurmistrz podpisał umowę na budowę Sali gimnastycznej przy SP2
Następny artykułUWAGA! Opady marznące!