Komu biznes, temu biznes, a nam smród – mówią mieszkańcy wsi Ranty na Mazurach. Ich były wójt, a dziś wojewoda, chce tam wybudować wielką fermę kur. Blisko lasu pełnego chronionych gatunków roślin i zwierząt.
Pytaliśmy wójta, jak mógł bez pytania postawić pod nosem kible. 30 kroków od mojego domu – denerwuje się pani Leokadia* z Rant. “Kiblami” nazywa chlewnie, w których dekadę temu hodowano 4,5 tys. świń. Wójt to Radosław Król, dziś wojewoda warmińsko-mazurski z ramienia PSL.
Ranty – niewielka popegeerowska wieś w gminie Wydminy, pół godziny drogi autem od Giżycka i Wielkich Jezior Mazurskich. Kilkadziesiąt gospodarstw, niespełna 100 osób.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS