A A+ A++

Zenit Kazań to jedna z najbardziej utytułowanych drużyn w Lidze Mistrzów. W ostatnich 12 latach Rosjanie wygrywali sześciokrotnie, a dwa razy zdobyli drugie miejsce. Tym razem na drodze podopiecznych Władimira Alekno stanęła ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Pierwszy półfinał przyspieszył bicie serca u niejednego kibica siatkówki. Polacy przegrywali 2:0, jednak nie poddali się, odrobili straty i wygrali tie-breaka. Do awansu do finału Champions League ZAKSIE wystarczyło zwycięstwo na własnym boisku jakimkolwiek stosunkiem setów. Przegrana dawałaby awans rywalom.

ZAKSA rozpoczęła rywalizację w składzie: Kochanowski, Kaczmarek, Śliwka, Smith, Semeniuk, Toniutti oraz Zatorski. W barwach Zenitu Kazań grał reprezentant Polski – Bartosz Bednorz. Mecz nie zaczął się dla kędzierzynian dobrze. Rosjanie byli znacznie bardziej skuteczni, dominowali w każdym elemencie, a szczególnie na zagrywce. Pierwszy set zakończył się wynikiem 17:25 dla gości.

twitter

ZAKSA-Zenit Kazań – relacja z meczu

W drugim secie gra Polaków wyglądała znacznie lepiej. Przed drugą przerwą techniczną podopieczni Nikoli Grbicia prowadzili aż 7 punktami. Fantastycznie spisywał się m.in. Łukasz Kaczmarek. ZAKSA w fantastycznym stylu wygrała tą partię meczy 25:16. Trzeci set to kolejny popis gry w wykonaniu polskiego atakującego oraz przyjmującego Kamila Semeniuka. Rywale popełniali coraz więcej błędów. Po kapitalnej kiwce w wykonaniu Semeniuka set zakończył się wynikiem 25:21 a kędzierzynianie byli coraz bliżej awansu do finału.

W czwartym secie gra obu drużyn była zdecydowanie bardziej wyrównana – ZAKSA i Zenit wymieniały się jednopunktowym prowadzeniem. Końcówka spotkania była niezwykle emocjonująca. Kędzierzynianie mieli aż pięć piłek meczowych, jednak nie wykorzystali tej szansy. W ostatniej akcji seta Semeniuk został zablokowany a czwarta partia meczu zakończyła się wynikiem 28:30.

twitter

ZAKSA -Zenit Kazań – jaki wynik meczu?

O losach drugiego półfinałowego spotkania miał zadecydować tie-break. Choć przy zmianie stron polska drużyna prowadziła dwoma punktami, po kolejnej mrożącej krew w żyłach końcówce ZAKSA przegrała 18:20, a całe spotkanie 3:2.

Choć kędzierzynianie przegrali mecz, mieli jeszcze jedną szansę na awans w postaci złotego seta. Po początkowej grze punkt za punkt fantastyczne „bomby” z zagrywki Kamila Semeniuka dały drużynie Nikoli Grbicia aż cztery punkty przewagi przy zmianie stron. Finalnie złotego seta ZAKSA wygrała 15:13 i zameldowała się w finale Ligi Mistrzów!

Z kim ZAKSA zagra w finale LM?

Rywalem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w finale Ligi Mistrzów będzie zwycięzca meczu Itas Trentino- Sir Sicoma Monini Perugia (drużyna prowadzona przez szkoleniowca polskiej reprezentacji Vitala Heynena, w której gra dwóch naszych reprezentantów: Wilfredo Leon i Maciej Muzaj). Spotkanie zostanie rozegrane w środę 24 marca o godzinie 20:30.

Czytaj też:
Mateusz Klich jednak nie ma koronawirusa? Zamieszanie wokół reprezentanta Polski

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚwiat akademicki zachowuje dystans
Następny artykułBez Glika na Węgry?