A A+ A++

10 lipca 1969 r. zmarł popularny aktor Bogumił Kobiela. Jego, Krzysztofa Krawczyka, Irenę Santor i Waldemara Baszanowskiego łączy zakręt we wsi Buszkowo, 27 km od Bydgoszczy. Kobiela tu zginął, podobnie żona Baszanowskiego. Krawczyk przeżył. I się nawrócił.

Buszkowo leży przy drodze nr 25 z podkoszalińskich Bobolic do podwrocławskiej Oleśnicy. To najkrótsza trasa z Warszawy na zachodnie wybrzeże Bałtyku.

Do widzenia, do jutra

2 lipca 1969 r., środa. Popołudnie jest gorące, ale leje jak z cebra. Bogumił Kobiela zbliża się swoim białym bmw 1600 do Buszkowa.

Auto Kobieli jak na tamte lata jest luksusowe i niezwykle w Polsce rzadkie. Aktor wiezie żonę Małgorzatę i dwójkę autostopowiczów. Wchodzi w swój ostatni zakręt.

Białe bmw zderza się czołowo z jelczem należącym do cukrowni w Świdnicy. Autobus na szczęście jest pusty. Autostopowicze z bmw wychodzą bez szwanku. Małgorzata ma złamaną rękę i rozcięte czoło. Kobiela jest nieprzytomny. W stanie zapaści karetka wiezie go na pogotowie w Bydgoszczy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSztuczne mięso hodowane z krowich płodów
Następny artykułWoda w Suchem i Zębie nie nadaje się do spożycia