Z nagrań monitoringu udostępnionych przez TOPR wynika, że w niedzielę 20 września około godz. 11:30 Joanna Felczak wyszła ze schroniska Murowaniec i ruszyła w kierunku rozwidlenia szlaków Czarny Staw/Kasprowy Wierch/Kuźnice.
Na zdjęciach widać 40-latkę w momencie wyjścia ze schroniska. TOPR prosi wszystkich turystów, którzy byli tamtego dnia w Tatrach o prześledzenie swoich zdjęć i nagrań. Gdyby ktoś znalazł na nich zaginioną, ratownicy mogliby zawęzić rejon poszukiwań. Informacje należy przekazywać telefonicznie do centrali TOPR (tel. 18 206 34 44).
40-letnia Joanna Felczak przyjechała do Zakopanego w sobotę 19 września. Dzień później o godz. 8:00 rano wyszła z pensjonatu. Od tej pory nie ma z nią kontaktu. W pokoju została większość jej rzeczy, w tym np. górskie buty. Kobieta zabrała ze sobą jedynie mały plecak, telefon i portfel.
Od początku podejrzewano, że Joanna Felczak udała się w góry, ponieważ jej telefon logował się w rejonie Hali Gąsienicowej. Był aktywny do wtorku 22 września, niestety nie udało się z nikim połączyć. Wieczorem aparat był już wyłączony.
Poszukiwania od pierwszych dni prowadzi zarówno zakopiańska Policja, jak i TOPR. W akcji biorą udział ratownicy, psy i śmigłowiec. Jak podaje “Tatromaniak” przeszukano m.in. rejon Orlej Perci, Kościelca, Świnicy, Giewontu i Nosala. Niestety poszukiwania nie przyniosły żadnego rezultatu.
– Do wszystkich tych, którzy byli w Tatrach w niedzielę, konkretnie w rejonie Hali Gąsienicowej. Gdyby mieli państwo jakiekolwiek informacje dotyczące zaginionej, bardzo prosimy o kontakt na numer alarmowy albo do najbliższej jednostki policji – apeluje rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek.
Źródło: TOPR, Tatromaniak
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS