A A+ A++

Siostra Sylwia Maria J. miała opracowany cały system dotkliwych kar. Koszmar kilkulatków, którymi powinna się opiekować, trwał przez ponad rok.

Rodziców dzieci uczęszczających do Niepublicznego Przedszkola Sióstr Nazaretanek im. Jana Pawła II w Łukowie na Lubelszczyźnie zaniepokoiły ślady na ciele. Jedna z dziewczynek miała naderwane ucho. Z kolei jeden z chłopców przyszedł do domu z zaczerwienionymi okolicami pach. Rodzice postanowili interweniować.

W 2019 roku do kuratorium trafiła skarga, urzędnicy powiadomili prokuraturę. Ruszyło śledztwo, w trakcie którego okazało się, że lista pokrzywdzonych dzieci jest znacznie dłuższa. Sprawę skierowano do prokuratury w Łukowie, ale śledczy się z niej wyłączyli. Okazało się, że dziecko jednego z prokuratorów chodziło do przedszkola, w którym była zatrudniona zakonnica.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiejskie obchody 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego z koncertem i wystawami
Następny artykułNabór zgłoszeń do Ekolaurów Polskiej Izby Ekologii 2024 przedłużony do 15 sierpnia