A A+ A++

W tym roku filmy pokazywane podczas Warszawskiego Festiwalu Filmowego zostały wybrane z niemal 5 tysięcy zgłoszeń. WFF nie przyjmował jedynie zgłoszeń z Rosji. Taka decyzja zostanie utrzymana również w przypadku kolejnych edycji WFF tak długo, jak długo trwać będzie rosyjska agresja w Ukrainie. W programie WFF znalazło się 157 filmów, w tym filmy zdobywców Oscarów, ale też dużo świetnych debiutów.

W tym roku w ramach Warszawskiego Festiwalu Filmowego, we współpracy z Międzynarodowym Festiwalem Filmowym w Odessie, który nie mógł się odbyć z powodu wojny w Ukrainie, zorganizowany został Konkurs Ukraiński. Współpraca rozpoczęła się jeszcze w ubiegłej dekadzie, kiedy dyrektorką festiwalu w Odessie była Julia Sinkevych. Po rozpoczęciu wojny w Ukrainie zorganizowane zostały dwa spotkania: jedno w Warszawie, a drugie w Odessie. Powstały wtedy różne wspólne projekty filmowe. W ramach 38. WFF pokazano program przygotowany przez ukraińskich filmowców, a w nim jedenaście filmów pełnometrażowych i siedem krótkich. Do Warszawy przyjechało kilkudziesięciu ukraińskich filmowców, a poza pokazami filmów i spotkaniami z publicznością odbywały się panele, spotkania i prezentacje projektów.

Ukraińskie filmy otrzymały nagrody nie tylko w Konkursie Ukraińskim, gdzie wśród filmów fabularnych zwyciężyła „Wizja motyla” Maxima Nakonechnego, a wśród dokumentów – „Terykony” Tarasa Tomenko. Wyróżnienie w Konkursie Dokumentlnym zdobył „Dzień ukraińskiego ochotnika”, którego reżyserem jest Volodymyr Tykhyy. Poza tym filmy ukraińskie zajęły bardzo wysokie pozycje w plebiscycie publiczności – „Pamfir” był trzeci wśród filmów fabularnych, a „Stacja Teatralna” Aliny Panasenko na trzecim miejscu wśród krótkich metraży.

Źródło informacji: WFF

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDziałania prewencyjno-kontrolne w powiecie wołomińskim
Następny artykułKtoś podpalił 500-letni dąb „Cysters” w Rudach