Tradycją w F1 stała się przerwa wakacyjna, w trakcie której zespoły zobowiązane są zamknąć swoje fabryki, aby personel mógł odpocząć od trudów sezonu. Wkrótce podobna przerwa od pracy może zostać wprowadzona zimą.
Łukasz Kuczera
Materiały prasowe
/ Red Bull
/ Na zdjęciu: start do wyścigu F1
Od wielu lat Formuła 1 w sierpniu udaje się na wakacje. Wówczas obowiązuje 14-dniowy okres zamknięcia fabryk, w trakcie którego zespoły nie mogą pracować nad rozwojem bolidów. Gwarantuje to personelowi zasłużony odpoczynek po pierwszej fazie sezonu. Obecnie ekipy F1 debatują nad wprowadzeniem podobnej przerwy w okresie zimowym – dowiedział się portal motorsport.com.
Chociaż zespoły F1 w okresie świąt Bożego Narodzenia tradycyjnie wysyłają swój personel na urlop i wówczas nie dzieje się zbyt wiele w fabrykach, to cała sytuacja nie jest uregulowana w regulaminie. Dlatego pojawił się pomysł, aby to zmienić i wprowadzić obowiązkowy okres zamknięcia fabryk również zimą.
Z ustaleń motorsport.com wynika, że temat pojawił się podczas dyskusji w ramach Komitetu Doradczego F1 ds. Sportu. Wśród zespołów nie ma zgodności, co do wprowadzenia obowiązkowej przerwy zimowej. Wynikać to ma z różnych przepisów prawa pracy w poszczególnych krajach, gdzie swoje siedziby mają ekipy F1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach
– W F1 wielu z nas, szefów zespołów, chciałoby wprowadzenia czegoś na wzór tego, co obowiązuje latem. Tak, abyśmy od Bożego Narodzenia po Nowy Rok mieli okres przerwy od pracy, trwający chociażby dwa tygodnie. Chcemy tego dla dobra naszych ludzi, choć jest to temat do dyskusji – powiedział Toto Wolff, szef Mercedesa.
Wprowadzenie obowiązkowej przerwy zimowej miałoby stanowić ulgę dla personelu F1, który obecnie musi znacznie częściej podróżować na wyścigi niż jeszcze kilka lat temu. Wynika to z rozrastającego się kalendarza. Dość powiedzieć, że rok 2023 będzie pod tym względem rekordowy – Formuła 1 zapowiedziała organizację aż 24 rund.
Na dodatek sezon 2022, ze względu na piłkarskie mistrzostwa świata w Katarze, ma bardzo skondensowany charakter. W tym roku ostatni wyścig zaplanowano na 20 listopada. Będzie to najszybszy finisz kampanii od roku 2010, kiedy to mistrza świata wyłoniło GP Abu Zabi odbywające się 14 listopada.
F1 w roku 2021 kończyła zmagania 12 grudnia, zaś sezon wcześniej ostatni wyścig odbywał się 13 grudnia. – Dobrze, że tym razem sezon kończy się kilka tygodni wcześniej, bo cały nasz personel jest już na limicie. Mamy dwa dodatkowe tygodnie wolnego, ale z drugiej strony niektórzy będą naprawdę ciężko pracować między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem – dodał Wolff.
Follow @Kuczer13
Czytaj także:
To koniec Micka Schumachera w F1. Jego następca jest pewny swego
Słowa Alonso rozbawiły Hamiltona. Spięcie mistrzów F1
Oglądaj wyścigi Formuły 1 w PILOT WP
Zgłoś błąd
WP SportoweFaktyFormuła 1
Wyścigi samochodowe
Sporty motorowe
Toto Wolff
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS