Badacze stwierdzili jedynie obecność niegroźnych dla ludzi zielenic. Po naszej publikacji na temat wątpliwego zakazu, dziś na Strzeszynku odbyła się kontrola z udziałem pracowników poznańskiego sanepidu, zarządcy kąpieliska oraz dodatkowo inspektorów z wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologicznej.
Sinic nie stwierdzono. Jak przekonuje rzeczniczka prasowa poznańskiego sanepidu, Cyryla Staszewska, nie oznacza to jeszcze pomyłki podczas ostatniej kontroli jeziora. Znacznie zmieniła się pogoda i sinice mógł w międzyczasie rozwiać wiatr.
Tym bardziej, że zakaz wycofano także dla zamkniętego od 23 lipca kąpieliska na Rusałce.
Dotychczas pracownicy sanepidu stwierdzali występowanie sinic jedynie na podstawie oceny wizualnej wody. W związku z nagłośnieniem ostatniej sprawy, dyrekcja poznańskiej inspekcji rozważa wprowadzenie badań mikroskopem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS