Hubert Hurkacz zaczął źle już na samym starcie. Zupełnie inaczej pokazał się za to Ilja Iwaszka. Grał agresywnie, przejmował inicjatywę. Polak popełniał za to błędy i nie wykorzystywał okazji do przełamania. Drugi set był zupełnie inny. Obaj tenisiści grali punkt w punkt i tym razem to Hurkacz zaczął podchodzić do rywala bardziej agresywnie. Wygrał drugiego seta. Wszyscy myśleli, że to będzie punkt zwrotny meczu i Hurkacz odzyska inicjatywę, ale jego przebieg był zupełnie inny.
Hurkacz nie wykorzystał szans i przegrał. Media przejechały się po Polaku
“Kiedy wydawało się, że rozstawiony z ósemką zawodnik wykorzysta końcówkę poprzedniego seta, Iwaszka zdołał wyjść na prowadzenie dzięki przełamaniu na początku trzeciego seta” – czytamy na canaltenis.com. Białorusin podtrzymał dobrą formę i ostatecznie pokonał Polaka 3:1 w setach. Dziennikarze dodali jedynie, że było to “ciekawe spotkanie dwóch zawodników o podobnej charakterystyce”, co jest dość zaskakującą opinią w zestawieniu z innymi komentarzami.
Oberwało się właściwie tylko Hurkaczowi. Trudno się dziwić, skoro był faworytem tego starcia, miał szansę na historyczny w swojej karierze awans do III rundy US Open, ale zaprzepaścił swoją szansę. “Iwaszka pokonuje nudnego Hurkacza” – napisał wprost włoski portal ubitennis.com. Do tego podkreśla, że Białorusin “zrobił pośrednio przysługę Lorenzo Musettiemu i Jannikowi Sinnerowi”, którzy unikną ewentualnej potyczki z Polakiem. Hurkacz to “zawodnik ze zmienną formą”, dlatego jest dość nieprzewidywalny na korcie. Bez niego w drabince, Włosi liczą, że to Musetti i Sinner zagrają między sobą o ćwierćfinał US Open.
Hiszpański “AS” dodaje z kolei, że Hurkacz był wręcz “oszołomiony” meczem z Iwaszką. Dziennik podkreślił też jego niemoc na kortach twardych w USA. “Nigdy nie wyszedł poza drugą rundę US Open mimo, iż jest w najlepszej dziesiątce tenisistów na świecie” – czytamy w artykule. Później dodano, że jedynym jego sukcesem na tej nawierzchni jest wygranie przed rokiem turnieju ATP 1000 Masters w Miami. Portal tennismajors.com podsumował za to krótko wyczyn Iwaszki pisząc, że to spora “niespodzianka”.
Nie tylko za granicą krytykowano postawę Hurkacza. “Bezbarwny”, “przeciętny”, “znów boli” – pisali o jego występie polscy eksperci. Tegoroczne turnieje wielkoszlemowe nie były dla niego udane. 25-latek odpadł w drugiej rundzie Australian Open i w pierwszej Wimbledonu. Zdecydowanie lepiej poszło mu w Roland Garros, gdzie dotarł do czwartej rundy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS