A A+ A++

Aż 44,2  miliardy złotych, czyli ponad połowę dochodu zatrzymali w minionym roku w swoich spółkach zagraniczni inwestorzy. To najwięcej od co najmniej 2003 roku- szacuje w swoim raporcie firma audytorska Grant Thornton. Jej eksperci zwracają też uwagę, że nigdy wcześniej różnica między stopą reinwestycji i wytransferowanej za granicę dywidendy nie była tak duża jak w zeszłym roku, gdy firmy z zagranicy wypłaciły sobie 32,5 mld zł., czyli 39 proc. dochodów. To znacząco mniej niż w latach 2010-15, gdy stopa dywidendy od dochodów zagranicznych inwestorów wynosiła 45-62 proc.

Jak zaznacza Jolanta Jackowiak, partner w Grant Thornton, dane te są kolejnym dowodem na to, że większość zagranicznych inwestorów traktuje polską gospodarkę i swoje polskie oddziały długoterminowo. Chociaż większość objętych badaniem firm otwierała swoje oddziały w Polsce przed 10 czy nawet 20 laty, to nadal wolą je rozwijać. Wierzą, że w przyszłości pozwoli im to wygenerować jeszcze większy dochód. – Nie są to więc inwestorzy, którzy wycofują z Polski kapitał przy pierwszym spowolnieniu gospodarczym czy innych zawirowaniach –  zaznacza Jackowiak.

Zachęty do zostawiania zysku

Do reinwestycji zachęca też dobra kondycja polskiej gospodarki a także wzmocniony w czasie pandemii trend do nearshoringu, czyli przenoszenia produkcji bliżej macierzystych rynków. W ostatnich miesiącach przybywa komunikatów zagranicznych firm, które informują o rozbudowie swoich fabryk i centrów logistycznych w naszym kraju.

Opłaca się więc takie przedsięwzięcia wspierać. – Znacznie łatwiej jest przekonać firmę prowadzącą już w Polsce działalność do pozostawienia w spółce wypracowanego tutaj zysku, niż znaleźć zupełnie nowego zagranicznego inwestora i przekonać go do ulokowania swojej fabryki akurat w Polsce- zwraca uwagę Marcin Diakonowicz, partner w Grant Thornton. Dlatego też działania polskiej administracji powinny skupiać się nie tylko na poszukiwaniu nowych inwestorów, ale też na stwarzaniu obecnym inwestorom takich warunków i zachęt, aby chcieli oni pozostawiać jak największą część swoich zysków w Polsce – dodaje Diakonowicz.

Jak wynika z raportu, do łącznej wartości zatrzymanych w ubiegłym roku zysków w największym przyczyniły się firmy z Niemiec (8,9 mld zł), Francji (2,7 mld zł) i Wielkiej Brytanii (2,2 mld zł). Jednak pod względem stopy reinwestycji prymusami są firmy z Irlandii, które w 2020 r. zatrzymały w swoich spółkach w Polsce 99 proc. wypracowanego tu dochodu. Kolejne miejsca zajmują inwestorzy z Japonii (83 proc.) i Danii (77 proc.).

W przypadku Niemiec ten wskaźnik wynosi 55 proc., czyli i tak przewyższa 52 proc. średnią dla wszystkich badanych firm. Natomiast francuskie firmy zostawiły w Polsce 46 proc. wypracowanego dochodu.

Elektronika rozwija biznes

Stopa reinwestycji zależała też od branży. Biorąc pod uwagę łączną wa … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułO krok od tragedii. W samochodzie dziecko
Następny artykułTajna broń polskich skoczków. Nie chcieli zdradzić, o co chodzi. “Gra psychologiczna”