Zagłębie Sosnowiec nadal ma olbrzymie problemy z konstruowaniem akcji i zamienianiem – tych nielicznych – na gole. W Głogowie zespół trenera Dariusza Dudka nie pomylił się natomiast w obronie, co wystarczyło do zdobycia jednego punktu.
Zagłębie Sosnowiec zamiast rozpocząć wiosną marsz w górę tabeli, po kolejnych porażkach zaczęło z niepokojem oglądać się za siebie.
Trener Dariusz Dudek po ostatniej porażce ze Skrą Częstochowa mocno zamieszał w składzie. Po raz pierwszy w ligowym meczu Zagłębia zagrał Mateusz Kos, który zluzował Michała Gliwę.
Na ławce rezerwowych miejsca zajęli Filip Borowski i Konrad Wrzesiński, poza meczową kadrą znaleźli się Dominik Jończy (pauza za kartki) i Vedran Dalić (kontuzja). Szansę gry w podstawowym składzie dostał Dawid Ryndak. Po wyleczeniu kontuzji do drużyny wrócili Meik Karwot i Marcel Ziemann.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS