List i fragmentaryczne wspomnienia Hausera opowiadały wstrząsającą historię. Miał dorastać w ciasnym lochu, którego nigdy nie opuszczał. Karmił go i utrzymywał w czystości dobroczyńca, którego ten nigdy nie widział. Kiedy nastoletni Hauser pojawił się w centrum miasta, ledwo potrafił napisać swoje imię i z ledwością mógł porozumieć z urzędnikami, którzy go przesłuchiwali.
Powstała fantastyczna historia, sugerująca, że Hauser był porwanym księciem z miejscowej legendy, zabranym z rodziny królewskiej Badenii, wówczas suwerennego państwa w dzisiejszych południowo-zachodnich Niemczech. Nie było dowodów na poparcie tej teorii, ale plotki miały się świetnie, ustanawiając Hausera jako lokalną gwiazdę.
Włosy Hausera pod lupą naukowców
Długo po śmierci Hausera naukowcy daremnie szukali dowodów jego królewskiego pochodzenia. W połowie lat 90. dane genetyczne z próbek zachowanej krwi Hausera sugerowały, że nie był on częścią linii Badenów. Jednak wyniki te wkrótce zostały podważone przez testy przeprowadzone kilka lat później, w których zbadano próbki włosów Hausera.
Zgodnie z informacjami opublikowanymi w czasopiśmie iScience, niedawno naukowcy znaleźli ostateczną odpowiedź dzięki nowej analizie próbek włosów Hausera. Kiedy przeanalizowali mitochondrialne DNA Hausera, czyli mtDNA — kod genetyczny przekazywany w linii matki — potwierdzili, że nie pasuje ono do mtDNA członków rodziny Baden. Prawie dwa wieki po tajemniczym pojawieniu się Hausera, odkrycie to wykluczyło możliwość, że ten był porwanym księciem.
Nowa analiza „pokazuje, w jaki sposób genetyka molekularna może rozwikłać tajemnice historii” – powiedział dr Dmitrij Temiakow, profesor w katedrze biochemii i biologii molekularnej na Uniwersytecie Thomasa Jeffersona w Filadelfii.
– To bardzo kompleksowe badanie – powiedział Temiakov. – Uwzględniło ono wszystkie poprzednie dane, zbadało i wyjaśniło rozbieżności w analizach sekwencjonowania DNA, które miały miejsce w różnym czasie i były wykonywane różnymi metodami, przedstawiło nowe dane i ostrożnie oszacowało prawdopodobieństwo dopasowania osobnika do określonej linii – mówił.
Próbki krwi były sztucznie odnawiane?
W ramach swoich badań naukowcy najpierw przejrzeli wcześniejsze ustalenia dotyczące Hausera. W 1996 roku laboratorium w Monachium w Niemczech przeanalizowało krew z bielizny Hausera. Zmarł od rany kłutej, a jego zakrwawione ubrania są przechowywane w muzeum w Ansbach w Niemczech. Według laboratorium w Monachium mtDNA we krwi Hausera nie pasowało do mtDNA Baden. Jednak niektórzy badacze, którzy popierali hipotezę „zaginionego księcia”, twierdzili, że krew mogła nie należeć do Hausera.
Mówiono, że kuratorzy muzeum, w którym wystawiono spodnie Kaspara Hausera, odnawiali plamę krwi, aby wyglądała lepiej. Gdyby tak było, nowa krew zamaskowałaby starą krew i najprawdopodobniej miałaby inne mitochondrialne DNA. Na początku XXI wieku inne laboratorium w niemieckim Münsterze przetestowało próbki włosów Hausera. Wyniki wykazały, że mtDNA Hausera było zbliżone do mtDNA Badenów, co z kolei przeczyło wynikom z Monachium.
Ostatnio jednak przeprowadzono nową analizę włosów Hausera, wykorzystując pasma zebrane przed i po jego śmierci. Co więcej, wysoce czuła technologia pozwoliła badaczom upewnić się, że pobierają próbki z trzonów włosów, w których znajdował się użyteczny mtDNA, i że próbki nie były zanieczyszczone.
Nowe wyniki pasowały do wyników analizy krwi z 1996 roku, odkrywając, że mitotyp Hausera — zestaw alleli mitochondrialnych dla różnych genów — był typu W. Mitotyp Badenów był typu H.
Teoria obalona, zagadka bez rozwiązania
Według „teorii księcia” rodzicami Hausera byli Książę Carl i Księżna Stéphanie de Beauharnais. Księżna urodziła syna 29 września 1812 roku, a dziecko zmarło, gdy miało 18 dni.
Niektórzy jednak mówili, że zmarłe niemowlę było innym dzieckiem, zamienionym na dwutygodniowego księcia przez jego macochę, hrabinę Louise Caroline von Hochberg. Teoria głosi, że prawdziwy książę — mężczyzna, który później nazywał siebie Kasparem Hauserem — został wtedy ukryty. Kiedy Carl i Stéphanie nie zdołali spłodzić męskiego dziedzica, jeden z synów hrabiny Hochberg wstąpił na tron.
Nowe odkrycia dotyczące Hausera nie tylko obalają teorię księcia; pokazują również, jak ważne jest przesuwanie granic technologii analizy DNA. Ale jeśli Hauser nie był „zaginionym księciem”, to kim był? Nie sposób tego stwierdzić na podstawie dowodów mtDNA.
Na cmentarzu Ansbach, gdzie pochowany jest Hauser, na jego nagrobku opisano go jako „zagadkę swoich czasów”. Kimkolwiek był Hauser, pozostaje zagadką, która wciąż nie została rozwiązana.
Czytaj też:
Książę Harry zdecydował się na „męski wypad”. Tak uczci 40. urodzinyCzytaj też:
Pałac Rzeczypospolitej otwarty dla zwiedzających po renowacji
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS