Jak podała we wtorek śląska policja, telefon mysłowiczanina, który zadzwonił na numer 112, w poniedziałek odebrał dyżurny WCPR.
Mężczyzna w trakcie rozmowy przyznał, że nie stawił się na wezwanie w zakładzie karnym i chciał sprawdzić, czy jest obecnie poszukiwany. Mysłowiczanin podał swój aktualny adres przebywania i oczekiwał na informację zwrotną. Po chwili w jego mieszkaniu zjawili się policjanci z Wydziału Prewencji – powiedział PAP rzecznik mysłowickiej policji starszy sierżant Damian Sokołowski.
Mundurowi sprawdzili 37-latka w policyjnych systemach i potwierdzili, że jest on poszukiwany do odbycia kary 100 dni więzienia. Chodzi o naruszenie przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, mysłowiczanin ma też w związku z tym zakaz stadionowy.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, skąd zostanie przewieziony wprost do zakładu karnego – dodał Sokołowski.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS