Sprawę ks. Krzysztofa L. prowadziła płocka prokuratura rejonowa.
Zarzuciła duchownemu m.in. posiadanie treści pornograficznych z udziałem małoletnich, doprowadzenie pokrzywdzonego do innej czynności seksualnej – dotykanie miejsc intymnych. W innym przypadku oskarżony miał zwabić pokrzywdzonego do Domu Księży Emerytów przy ul. Misjonarskiej w Płocku, poczęstować tam nieustalonym napojem, doprowadzając ofiarę do utraty świadomości, rozebrania do naga i masturbowania.
Zdaniem śledczych ks. L. wykorzystał też pensjonariusza domu pomocy społecznej, zmuszając go do obcowania płciowego. Miało do tego dochodzić kilka lat temu.
Kuria przepraszała
Duchowny nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Biegli, którzy go zbadali, orzekli, że jest poczytalny. Stwierdzono m.in. uzależnienie od masturbacji.
Kuria diecezjalna przepraszała: “Pragniemy wyrazić głęboki ból i żal z powodu krzywd, jakich doznały ofiary tego duchownego. Kolejny raz przepraszamy je za doznane cierpienie. Przepraszamy również wszystkich, których ks. Krzysztof L. zgorszył i zranił swoim postępowaniem, niegodnym kapłana i człowieka. Deklarujemy dalszą pomoc i wsparcie jego ofiarom. Informujemy również, że w sprawie przestępstw tego duchownego, zgłoszonych do prokuratury w dniu 21 września 2019 r., przez delegata Biskupa Płockiego ds. ochrony dzieci i młodzieży, w dalszym ciągu współpracujemy z organami ścigania. Mamy nadzieję, że wkrótce zapadnie sprawiedliwy wyrok”.
Bez jawności
Dziennikarze nie mogą uczestniczyć w rozprawie.
– Z uwagi na brak sprzeciwu prokuratora wyłączona została jawność rozprawy, w całości – mówi rzeczniczka Sądu Okręgowego w Płocku Iwona Wiśniewska-Bartoszewska. – Jawne rozpoznanie sprawy mogłoby obrażać dobre obyczaje oraz naruszyć ważny interes prywatny osób pokrzywdzonych w postaci istotnych elementów ich życia osobistego i intymnego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS