Zachwycili klasą i elegancją. Lidia Popiel i Bogusław Linda skradli całą uwagę

Podczas gdy długie, jesienne wieczory zachęcają do wygodnego rozsiadywania się na kanapie z kubkiem ulubionego napoju w ręku i wpatrywania się w ekran telewizora, gwiazdy, którym niestraszne chłody, chętnie korzystają z okazji oglądania filmowych premier na kinowym ekranie. Prezentują przy tym nienaganne stylizacje i zachwycają.

13 listopada warszawski czerwony dywan ściągnął do siebie cały szereg polskich artystów. Tego dnia zaplanowano bowiem uroczystą premierę drugiej części “Gladiatora”, który w najbliższy piątek trafi do kin w całej Polsce. Kontynuacja ekranizacji z 2000 roku, która sięgnęła wówczas po aż pięć statuetek Oscarów, mocno wyczekiwana jest przez wielu entuzjastów kina. Niektórzy seans mają już za sobą.

Lidia Popiel i Bogusław Linda na premierze “Gladiatora”. Zachwycili klasą

Wśród tłumu gwiazd nie zabrakło Marty Żmudy-Trzebiatowskiej z mężem, Borysa Szyca czy Barbary Kurdej-Szatan. Wielu swój wzrok skupiło jednak na Lidii Popiel i Bogusławie Lindzie. Para zachwyciła bowiem klasą i elegancją, mocno zadając szyku.

Tego wieczoru Lidia Popiel postawiła na biel i czerń. Obcisłą, czarną bluzkę połączyła z legginsami w tym samym kolorze, na wierzch narzucając długą, białą marynarkę. Całość uzupełniły białe kozaki oraz czarna torebka i elegancko zawiązany, czarny szal. Bogusław Linda zdecydował się tymczasem na klasykę – zachwycając klasycznym, czarnym garniturem.

Lidia Popiel zachwyca. W czym tkwi jej sekret?

Lidia Popiel, zachwycając perfekcyjną kreacją, po raz kolejny dowiodła, że czas zupełnie stanął dla niej w miejscu – a chociaż na co dzień nie kryje się ze swoim wiekiem, wielu aż trudno uwierzyć, że ma 65 lat.

W czym tkwi jej sekret? Modelka nie ukrywa, że fundamentem zdrowej i promiennej skóry, którą może się pochwalić, są naturalne, sprawdzone kosmetyki. “Kluczowe jest zmywanie makijażu, regularna pielęgnacja ciała, a przede wszystkim troska o zdrowie, przebywanie na świeżym powietrzu i korzystanie z natury” – wyjaśniała w rozmowie z serwisem elle.pl.

Przy okazji żona Bogusława Lindy pokazała również, że nieustannie nazywać można ją modowym wzorem do naśladowania – zarówno dla swoich rówieśniczek, jak również znacznie młodszych kobiet. Z trendów zawsze wybiera bowiem to, co łączy ponadczasową klasykę z nutką modowego twista w nowoczesnym wydaniu. To sprawia, że każdorazowo wygląda gustownie, uzyskując taki efekt przy pomocy najbardziej klasycznych elementów. Podobnie jak na premierze “Gladiatora”.

Zgłoś naruszenie/Błąd