Miało być tak, że tarcza Księżyca zacznie powoli przesłaniać Słońce. I było. Tylko obserwacji zjawiska na białostockim niebie skutecznie przeszkodziły chmury.
Częściowe zaćmienie Słońca trzeba było więc sobie wyobrazić. Albo oglądać – za pośrednictwem łączeń – na terenie kampusu Uniwersytetu w Białymstoku. Tu na okienko pogodowe czekał Franciszek Chodorowski z lokalnego oddziału Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii. Miał ze sobą dwa urządzenia skonstruowane samodzielnie. Pierwszy to aparat Canon z obiektywem MTO dawny tzw. radziecki z ogniskową 1 metra. Drugi to luneta tzw. camera obscura z obiektywem PZO z lat 80. Do tego z rury kanalizacyjnej dorobiony jest tubus i skrzynka ze sklejki. A także statywy – wojskowy i od sprzętu geodezyjnego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS