24.03.2021r. 09:47
Wskutek eksplozji poszkodowane zostały dwie osoby: mężczyzna z lokalu, w którym nastąpił wybuch, został znaleziony na zewnątrz budynku. Po zdarzeniu był nieprzytomny, jego stan oceniano jako ciężki – został przetransportowany śmigłowcem do szpitala św. Barbary w Sosnowcu. Druga osoba, poszkodowana w sąsiednim lokalu, została ostatecznie zaopatrzona na miejscu.
Jak poinformował rzecznik sosnowieckiego szpitala św. Barbary Tomasz Świerkot, ponad 30-letni mężczyzna, diagnozowany tam na oddziale ratunkowym, okazał się nie doznać poważniejszych obrażeń wewnętrznych. Głównym problemem okazały się obszerne, poważne oparzenia – z tego względu w środę rano trwały analizy co do sposobu i miejsca jego dalszego leczenia.
Rzecznik zabrzańskiej policji sierżant sztabowy Sebastian Bijok przekazał, że w środę rano w miejscu wypadku trwały czynności dochodzeniowo-śledcze. Formalnie policjanci mogliby rozpocząć oględziny jeszcze we wtorek późnym wieczorem, po zakończeniu działań strażaków, uniemożliwiała to jednak wówczas jeszcze temperatura pogorzeliska.
“Dzisiaj czynności na miejscu trwają i zostaną zakończone, potem będziemy dalej zmierzać do wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia” – powiedział Bijok, potwierdzając też, że przedmiotem ustaleń będzie m.in. zweryfikowanie, czy poszkodowany został wyrzucony energią wybuchu z mieszkania czy też wypadł z uszkodzonego balkonu, starając się uciekać przed pożarem, który był następstwem wybuchu.
Rzecznik zabrzańskiego magistratu Dawid Wowra poinformował, że jeszcze w środę, na zlecenie Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego zarządca budynku, Zabrzańska Spółdzielnia Mieszkaniowa, wprowadzi tam rzeczoznawcę budowlanego. Rozpocznie on prace nad analizą stanu technicznego budynku, a także instalacji gazowej i elektrycznej.
Jeszcze we wtorek Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zezwolił na powrót do mieszkań mieszkańców dwóch dalszych klatek bloku (6a i 6b), przy zachowaniu dostaw wszystkich mediów. Według informacji Wowry było to możliwe ze względu na dylatacje, czyli przerwy konstrukcyjne między segmentami bloku – dzięki temu nadzór ma pewność, że klatki 6a i 6b nie zostały uszkodzone.
Wkrótce po wypadku dla ewakuowanych z tej części budynku podstawiono autobus. Zapewniono też dla nich miejsca noclegowe w hotelu przy zabrzańskiej hali Pogoni oraz w hostelu Guido. Wowra podał w środę rano, że ostatecznie z miejsc noclegowych skorzystały dwie osoby – pozostali mieszkańcy zgłosili możliwość i wolę czasowego przeniesienia się do bliskich czy znajomych.
Mieszkańcy klatki nr 6 mogli wieczorem – w asyście strażaków i policjantów – wchodzić na chwilę do mieszkań po najpotrzebniejsze rzeczy. W środę rano władze miasta apelowały do nich o zgłaszanie do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie wszelkich potrzeb. Deklarowano organizację pomocy materialnej, rzeczowej czy psychologicznej, a także np. opieki nad dziećmi w pobliskiej szkole.
Z widocznych z zewnątrz skutków eksplozji oraz późniejszej akcji gaśniczej, zniszczone zostały okna mieszkania, w którym doszło do wybuchu – po obu stronach budynku, a także uszkodzone okna w sąsiednich mieszkaniach. W następstwie pożaru po eksplozji uszkodzona i zalana została część elewacji budynku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS