A A+ A++

W ciągu tego tygodnia w mediach pojawiły się 2 ważne wywiady z panią prezydent Agnieszką Rupniewską. Z ich treści płynie jeden, gorzki wniosek dla mieszkańców – sytuacja finansowa miasta jest dramatyczna.

Zabrzu grozi bankructwo i likwidacja?

Prezydentka Agnieszka Rupniewska była gościem Marcina Zasady w programie „Protokół Rozbieżności” na antenie TVP 3 Katowice. Podczas rozmowy poruszono wiele ważnych tematów, jednak najważniejszym z nich była sytuacja finansowa Zabrza. Pani prezydent podsumowała, iż jest ona dramatyczna i dużo gorsza, niż się spodziewała. 

– Wydawało mi się wtedy [podczas kampanii – przyp. red.], że wiem dużo, ale z perspektywy, którą mam dzisiaj, widzę, że w marcu czy kwietniu wiedziałam może 15%.

Opowiada, że w dzień swojego zaprzysiężenia dowiedziała się, że na początku czerwca miasto straci płynność finansową, co miało wiązać się z brakiem środków na opłacenie rachunków za prąd czy pensji pracowników. Wtedy właśnie pojawił się pomysł wypuszczenia 75 milionów obligacji, aby ratować sytuację miasta. W planach jest przeprowadzenie audytu, aby sprawdzić, czy wcześniej władze działały zgodnie z prawem.

Redaktor zasada podjął również temat pozbycia się przez miasto udziałów w Muzeum Górnictwa Węglowego.

– Nie ma żadnej sprzedaży. Nie było nigdy mowy o tym, że muzeum zostanie sprzedane. Majątek, który należy do MGW i to, że w tej chwili miasto ma 49% wpływu, marszałek 51%, nie powoduje, że miasto ma więcej do powiedzenia, niż gdyby było 5-procentowym udziałowcem – mówiła Agnieszka Rupniewska na antenie TVP 3 Katowice.

Podkreśliła, że wszystko zależy od zbudowanej relacji. Prezydentka chce, aby muzeum mogło rozwinąć skrzydła pod okiem władz województwa, a pieniądze rzędu 7-8 milionów złotych, które miasto dotychczas przekazywało na jego działalność, mogłyby zostać wydane na remont miejskiej infrastruktury, aby Zabrze zachęcało nie tylko ze względu na Muzeum. 

Nawiązano również do niedawno wydanego przez aktorów Teatru Nowego listu otwartego do prezydentki Rupniewskiej. Dementuje ona, jakoby miała ignorować dyrekcję teatru i jej pracowników – podkreśla, że odbyło się kilka spotkań w tej sprawie. Dodaje, że planów na zamknięcie teatru nigdy nie było, pojawiła się tylko prośba o pokazanie, na czym ta i inne instytucje w mieście mogłoby zaoszczędzić.

Cały wywiad z prezydentką możecie obejrzeć TUTAJ!

Potrzebne wsparcie

Agnieszka Rupniewska rozmawiała również z Przemysławem Jedleckim z Gazety Wyborczej. W wywiadzie ponownie poruszono trudną sytuację finansową miasta – pani prezydent wskazała, że dług miasta wynosi około 800 milionów złotych. Wskazuje na lekkomyślne podejście poprzednich władz miasta do wydawania pieniędzy, co przyczyniło się do trudnej sytuacji finansowej, w której obecnie znajduje się Zabrze. Przyznaje, że miastu przydałaby się pomoc od Ministerstwa Finansów – do końca roku, aby przetrwać, Zabrze potrzebowałoby około 200 milionów złotych. 

W rozmowie wymienia, gdzie szukała oszczędności, aby sytuację miasta polepszyć. Podkreśla jednak, że przed nią jeszcze długa droga do uzdrowienia finansów Zabrza. Na koniec dodała, że wraz z władzami miasta pracuje nad tym, aby osoby odpowiedzialne za dramatyczną sytuację miasta za to odpowiedziały.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułВ Україні запустили інтерактивну мапу пам’яті захисників, на честь яких названі вулиці
Następny artykułOd września korekta rozkładów jazdy kilku linii autobusowych