A A+ A++

Jeden ze świadków w środku nocy widział światła samochodu jadącego w kierunku ograbionej firmy. Właściciel oszacował straty.

Kiedy pracownicy tartaku w Nagoszynie przyszli rano do pracy, szybko zorientowali się, że w nocy firmę odwiedzili nieproszeni goście. Wyłamana została dolna część drzwi do pomieszczenia, w którym składowane były narzędzia. Zniknęły: dwie piły łańcuchowe, dwie gwoździarki, 2 szlifierki, ostrzałka, trzy piły tarczowe.

Właściciel firmy oszacował straty na 6,3 tys. zł. Ale mimo że od włamania minęło już 10 dni, policji nie udało się natrafić na żaden ślad, który mógłby doprowadzić do przestępców. W zakładzie nie było monitoringu.

Włamywacze prawdopodobnie przyjechali samochodem, jeden z okolicznych mieszkańców widział w nocy światła na drodze prowadzącej z Mokrego.

Policja prosi o informację ewentualnych świadków.

Włamywaczom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. 

Autor: Debica24.eu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZUS. Od grudnia wyższe limity zarobkowe dla wcześniejszych emerytów i rencistów
Następny artykułW przyszłym tygodniu biegli zbadają, czy mężczyzna, który w Szumsku w bestialski sposób zamordował siostrę, był poczytalny