Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce sąd zajmie się sprawą 48-letniego Dariusza K., podejrzanego o zabicie swojej byłej żony. Prokuratura jest już na końcowym etapie śledztwa, a do sporządzenia aktu oskarżenia konieczna jest jeszcze jedna ważna opinia biegłego.
Przypomnijmy, że do zabójstwa doszło 19 maja na klatce schodowej jednego z bloków przy ul. Odrodzenia. Sprawca uciekł z miejsca zbrodni i przez dwa dni ukrywał się przed organami ścigania. W tym czasie na ulicach Lubina trwała policyjna obława. Do zakrojonej na szeroką skalę akcji poszukiwawczej zaangażowani zostali wszyscy funkcjonariusze miejscowej komendy.
Mężczyzna został zatrzymany dwa dni później (w piątek 21 maja). Ukrywał się w jednej z piwnic na terenie miasta. Dariusz K. trafił do tymczasowego aresztu i usłyszał zarzut zabójstwa swojej byłej żony – 48-letniej Małgorzaty G.
Zgromadzone materiały dowodowe wskazują, że podejrzany miał problem z narkotykami, co miało być jedną z przyczyn rozpadu jego małżeństwa. Miał zabić, bo jego starania o powrót do związku okazywały się bezowocne. – Ofiara traktowała to małżeństwo już jako zamknięty rozdział, natomiast mężczyzna różnymi zachowaniami zabiegał o powrót do związku – mówiła wówczas Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Wygląda na to, że już niebawem 48-letnim lubinianinem zajmie się sąd. – Zbliżamy się do końca śledztwa. Oczekujemy jeszcze na bardzo ważną opinię biegłego z Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu. Będzie ona dotyczyć istotnych kwestii śledztwa. Mówimy o tzw. dowodach obiektywnych, bez których nie można sporządzić aktu oskarżenia wobec podejrzanego – tłumaczy prokurator.
Dariuszowi K. za popełnione przestępstwo grozi dożywocie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS