Widziałam tu już chyba wszystko. Butelki rozbijane na głowach, stosunek seksualny w mojej bramie, długie bluzki ubierane w lato, żeby ukryć pokłute ręce. Mam mówić dalej? – pyta mieszkanka Pragi-Północ.
“Wstęp wzbroniony” – krzyczy na przechodniów napis nasprejowany na ścianie popadającego w ruinę pawilonu na rogu ulic Targowej i Antoniego Mackiewicza. Pod pawilonami są trzy betonowe murki, a na nich – bez względu na porę dnia, roku czy pogodę – grupa kilku osób.
Dziesięć dni temu w tym miejscu miała miejsce szarpanina, w wyniku której od ciosu nożem zginął młody mężczyzna. Pięć lat temu brutalnie zgwałcono tu 13-latkę. Do tego dochodzą liczne pożary. Mieszkańcy z drugiej strony Mackiewicza regularnie proszą o interwencję policji. – Tu?! Ja tu nigdy w życiu żadnego przypału nie widziałem – wścieka się mężczyzna siedzący pod pawilonami, kiedy pytam o ostatnią śmierć.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS