W listopadzie ubiegłego roku aktywiści uratowali pod Narewką 16-osobową kurdyjską rodzinę. Prawie wszyscy są już bezpieczni w Europie, tylko samotna mama z dwójką synów – nie. Dziś (13.09) wieczorem Straż Graniczna zamierza ich deportować do Kurdystanu. Na Okęciu protestują przeciwko temu obrońcy praw człowieka.
“Dziś o 19 ma się odbyć przymusowa deportacja kurdyjskiej rodziny – matki z dwójką dzieci. Do Kurdystanu ogarniętego chaosem. Widzimy się o 16 na Lotnisku Chopina. Zatrzymajmy nielegalną deportację!” – aktywiści i aktywistki od rana skrzykiwali się w mediach społecznościowych. I rzeczywiście od godz. 16 dyżurują na lotnisku z transparentem “Stop deportation!”.
Wcześniej już się udawało, bo kapitanowie linii mogą odmówić przyjęcia na pokład samolotu przymusowo deportowanej osoby. Tym razem lot deportacyjny ma być realizowany liniami Turkish Airlines z Warszawy do Iraku o godz. 19. Obrońcy praw człowieka proszą o telefony do linii, by zablokować deportację.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS