A A+ A++

Jesień życia wcale nie musi być smutna i nudna, o czym zawsze przekonują nas świdniccy seniorzy. Chętnie biorą udział w różnego rodzaju spotkaniach i warsztatach, uczestniczą w potańcówkach i marszach nordic walking, organizują przeglądy twórczości. Tym razem postanowili skorzystać z uroków biesiady na świeżym powietrzu.

Ognisko integracyjne w Lesie Rejkowizna przygotował Klub Seniora we współpracy z Centrum Usług Społecznych. Na wczorajszej majówce pojawili się uczestnicy i instruktorzy klubowych zajęć, członkowie świdnickiego oddziału Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, przedstawiciele Urzędu Miasta i CUS. Stoły uginały się pod pysznościami: chlebem ze smalcem i ogórkami, różnego rodzaju sałatkami, pieczonymi kiełbaskami, zimnymi napojami. Do tańca przygrywała specjalnie powołana kapela ze skrzypcami, akordeonem i bębnem, a seniorów nie trzeba było namawiać do wspólnego śpiewu i tańca. Pani Henryka Śmiech odczytała wiersz, napisany specjalnie na tę okazję, który kończył się słowami „uśmiech i miłe słowa każdy w sercu zachowa”. Niewątpliwie o tym spotkaniu uczestnicy długo będą pamiętać.

– Serdecznie dziękujemy wszystkim gościom za przybycie i cudownie spędzony czas. Podziękowania za sponsoring składamy panom Andrzejowi Mańce, dyrektorowi CUS i Januszowi Królikowi, wiceprzewodniczącemu Rady Miasta. Ogromne brawa należą się również naszej „orkiestrze”, która tak pięknie grała i zachęcała do wspólnej zabawy – mówi Anna Łakota, kierownik Klubu Seniora.

aw

CUS Świdnik Głos Świdnika integracja Klub Seniora Świdnik ognisko PZERiI oddział Świdnik Świdnik Urząd Miasta Świdnik zabawa

Last modified: 25 maja, 2023

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSprawa Leszka Czarneckiego: Odrzucono wniosek sędziego Ptasiewicza
Następny artykuł„Klamkownicy” w natarciu. Sprawa jest rozwojowa