A A+ A++

Napastnik zażądał od jednego z mężczyzn pieniędzy. Ponieważ ich nie dostał, poraził go paralizatorem. Ale to nie wszystko, bo użył też gazu pieprzowego.

Mężczyzna zaatakował też kobietę i wyrwał jej telefon. Wszystko to działo się na ulicy, w centrum miasta.

Dwa dni później napastnik został zatrzymany. Wówczas okazało się, że 25-latek w przeszłości miał już na koncie podobne napady. Dlatego teraz grozi mu nawet do kilkunastu lat więzienia.

Sąd tymczasowo aresztował napastnika na dwa miesiące.

Opracowanie:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPremier: Polska pilnuje instytucji europejskich, żeby do żadnych nowych opóźnień już nie dochodziło
Następny artykułGdzie jest granica bezpiecznego internetu?