A A+ A++

To była  trudna noc na drogach. Ogólnie szosy były przejezdne, lecz padający, marznący śnieg sprawił, iż jezdnie zrobiły się wyjątkowo śliskie i niebezpieczne.

Chwila nieuwagi, letnie opony i nieszczęście gotowe. Na szczęście w ciągu nocy nie doszło w Bielsku-Białej i okolicach do jakichś poważniejszych wypadków czy karamboli. Kilka aut wypadło co prawda z drogi (między innymi incydent taki miał miejsce w Ligocie) i konieczna była interwencja pomocy drogowej, lecz ogólnie sytuacja nie przypominała tej z połowy grudnia, gdy Podbeskidzie dosłownie sparaliżowały intensywne opady śniegu .

Część kierowców miała już tradycyjnie problemy na podjazdach, w tym także tych niezbyt stromych. Jak zawsze auta „ślizgały” się między innymi na „górkach” na alei Andersa w Bielsku-Białej, gdzie droga korkowała się na podjazdach w rejonie Kauflandu oraz w Starym Bielsku .

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Jestem różą” – licealiści w repertuarze Kory [WIDEO]
Następny artykułISW: Rosja tworzy prowokacyjne komunikaty, aby zwiększyć nastroje antyukraińskie