Karina i Kamil Taraburowie ze Świerklan koło Rybnika wyjechali z niespełna trzyletnią córką na wakacje do Turcji. Wykupili wczasy wraz z ubezpieczeniem i cała rodzina 25 października poleciała do Antalyi.
Ubezpieczenie nie obejmowało leczenia zapalenia płuc
– Po trzech dniach pobytu córka zaczęła kaszleć i gorączkować. Zadzwoniliśmy do ubezpieczyciela, by przedstawić sytuację. Zostaliśmy poinstruowani, do jakiej placówki mamy się zgłosić. Córeczce wykonano test na COVID-19, okazał się negatywny, ale prześwietlenie płuc potwierdziło zapalenie. Wróciliśmy do hotelu zaopatrzeni w antybiotyk i preparaty do inhalacji. Aplikowaliśmy leki, ale stan dziecka się pogarszał. 3 listopada trafiliśmy do szpitala, a córkę umieszczono na oddziale intensywnej terapii. Wymagała podpięcia do respiratora – relacjonuje ojciec dziewczynki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS