A A+ A++
Skoro zostałem już sędzią szachowym, to dobrze byłoby coś posędziować. To nie jest tak, że o sędziów wszyscy się zabijają, nawet o takich, którzy zdali egzaminy z najlepszym wynikiem. Zanim znalazłem jakieś miejsce dla siebie, gdzie mogłem ugruntowywać swoją wiedzę w praktyce, musiałem się trochę nachodzić, nadzwonić i nawysyłać maili.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTo było bardzo złe, czyli jak rozbawić ludzi w toaletach
Następny artykułEropak – Wierz mi, jestem psycholożką…