Ana Marković pojechała na zgrupowanie reprezentacji Chorwacji i jak podkreśla portal „blick.ch”, piłkarka udała się tam świeżo po podpisaniu nowego kontraktu z Grasshopper Club Zurich. Okazuje się, że głównym źródłem utrzymania pięknej Chorwatki nie jest piłka nożna. Dzięki swojej urodzie jeszcze więcej zarabia na Instagramie, gdzie obserwuje ją ok. 900 tys. użytkowników. „Wkrótce pęknie mi ten milion” – zapewniła reprezentantka swojego kraju.
Chorwatka, która została okrzyknięta przez media „najpiękniejszą piłkarką świata” jest często porównywana do Alishy Lehmann. Szwajcarską zawodniczkę, która również może pochwalić się ponadprzeciętną urodą, w mediach społecznościowych obserwuje ponad 8 mln użytkowników.
„Myślę, że Alisha osiągnęła bardzo dużo. Jak dotąd oszczędzono jej obelg i burz. Bardzo dobrze zarabia dzięki swojej obecności w mediach społecznościowych” – mówiła o koleżance z boiska Marković.
Piłkarka, która ukończyła szkolenia jako specjalista w zakresie ćwiczeń i zdrowia oraz BMS otwarcie przyznaje, że dzięki aktywności w mediach społecznościowych, można zarobić więcej, niż w „normalnej pracy”.
„Spoty, uroda, moda, jestem bardzo otwarta i różnorodna” – mówi sporstmenka, która chce dotrzeć ze swoimi postami do jak największej liczby odbiorców, zwłaszcza kobiet. Marković wyjaśnia, że swoją aktywnością w mediach społecznościowych, chce się przyczynić do rozwoju kobiecego futbolu. Jednocześnie przyznaje, że „potrzeba jeszcze większego profesjonalizmu, aby uznanie nadal rosło”.
Ana Marković wierzy, że dzięki temu, następne pokolenie dziewcząt, będzie miało znacznie lepsze możliwości w piłkarskiej edukacji. „Chłopcy są silniejsi fizycznie, ale nie są mądrzejsi, technicznie lepsi, czy inteligentniejsi od nas” – dodaje.
Chorwatka od 2019 roku jest zawodniczką Grasshopper Club Zurich. W szwajcarskim klubie będzie występowała przez kolejne dwa lata. Marković jest także pięciokrotną reprezentantką swojego kraju.
Jej wzorem do naśladowania jest Cristiano Ronaldo. „Jego dyscyplina, jego zawziętość i ambicja mnie fascynują” – przyznaje piłkarka.
Źródło: stefczyk.info/na podst.przeglądsportowy Autor: MS
Fot. Instagram/Ana Marković
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS