A A+ A++

Zdaniem szefa MAE rynek ropy przechodzi obecnie przez szczególny okres w swojej historii. “Po raz pierwszy od dziesiecioleci obserwujemy jednoczesny spadek popytu i ogromną nadpodaż. Z tego powodu ceny wynoszą ok. 20 dolarów za baryłkę”.

Dzienny popyt w ujęciu globalnym wynosi ok. 100 mln baryłek, zdecydowana większość tego wolumenu (ok. 60%) trafia do szeroko rozumianego transportu. Ogólnoświatowa kwarantanna w naturalny sposób powoduje zatem obniżenie zapotrzebowania na wszelkiego rodzaju paliwa.

Odwrócenie skutków obecnej sytuacji na rynku nie będzie zdaniem Birola, ani łatwe, ani szybkie. „Ten proces poważnie wpłynie na takie kraje jak Irak, Algieria, Oman, Ekwador, Gabon, Nigeria, których gospodarki są prawie całkowicie zależne od dochodów z ropy” – mówił.

Birol dodał również, że dochody Iraku, które w 99% państwa pochodzą z ropy naftowej, wystarczą tylko na połowę pensji pracowników rządowych, pomijając pozostałe wydatki na zdrowie, edukację i inne kwestie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIntel Multi-Adapter – wyższa wydajność dGPU dzięki wsparciu iGPU
Następny artykułWokalista Rammstein na oddziale intensywnej terapii. Ma koronawirusa