Podczas poniedziałkowej akcji strażaków zginął 48-letni druh OSP. Został potrącony przez kierowcę wozu bojowego, swojego kolegę. Choć to nieszczęśliwy wypadek, przypomina o zachowaniu bezpieczeństwa podczas akcji.
Wydarzenie opisuje serwis klikolsztyn.pl. Późnym wieczorem strażacy otrzymali informacje o plamie oleju na drodze pomiędzy miejscowością Dębień a Rumian w województwie warmińsko-mazurskim. Na miejsce ruszyli strażacy z jednostki OSP.
– Podczas usuwania plamy 48-letni druh z OSP Rumian stanął z tyłu pojazdu uprzywilejowanego swojej jednostki. Wykonujący manewr cofania 30-latek najprawdopodobniej nie zauważył swojego kolegi z zastępu i najechał na niego – podaje klikaolsztyn.pl
Obrażenia były tak poważne, że poszkodowanego od razu zabrano do szpitala w Działdowie. Tam niestety zmarł.
– Wszyscy strażacy biorący udział w akcji byli trzeźwi. – Rzecznik Prasowy Warmińsko-Mazurskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP st. kpt. Grzegorz Różański potwierdził, że tragicznie zmarły druh z OSP Rumian posiadał odpowiednie przeszkolenia. Tak samo było w przypadku kierowcy samochodu.
– Z ogromnym smutkiem informujemy o śmierci druha Marka Bartwickiego z OSP Rumian (pow. działdowski, woj. warmińsko – mazurskie). W poniedziałek 4 września 2023 roku w godzinach wieczornych, podczas prowadzonych działań ratowniczych, druh został potrącony przez inny samochód. Został przewieziony do szpitala, jednak jego życia niestety nie udało się uratować. Komendant Główny PSP gen. brygadier Andrzej Bartkowiak w imieniu całej braci strażackiej składa kondolencje i wyrazy współczucia rodzinie i najbliższym zmarłego. Cześć Jego pamięci! – czytamy we wpisie opublikowanym na Facebooku Państwowej Straży Pożarnej.
Sprawę teraz bada policja pod nadzorem prokuratury.
News4media, opr. krosno112.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS