Radosław Piesiewicz nie jest dobrym szefem PKOL — to jasne. Ale usunięcie go nie rozwiąże najważniejszego problemu polskiego sportu.
Jeżeli jest tak, że wydajemy pół miliarda złotych, żeby przez cztery lata wszyscy sportowcy mieli na szkolenia, na wyjazdy, na sprzęt, na stypendia, zgrupowania, udział zawodach międzynarodowych, a Piesiewicz ma się nimi zająć przez miesiąc, i on doprowadza do sytuacji, w której jego budżet jest praktycznie porównywalny z ministerialnym, to rodzi się pytanie: na co poszły te pieniądze? – mówi w Onecie Sławomir Nitras Magdalenie Rigamonti.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS