Począwszy od konta w mediach społecznościowych, poprzez wszelkie miejskie wydawnictwa, na prywatnych gazetach kończąc. Dla podbicia zasięgów sponsoruje się konta w popularnym serwisie META.
Niby nic w tym dziwnego, bo przecież gmina ma prawo informować mieszkańców o działalności prezydenta. No, ale dlaczego sponsoruje posty dopiero tuż przed wyborami? Finansując z publicznych pieniędzy! Należy zadać pytanie o uczciwość takiego procederu, gdyż jednocześnie blokuje się wszystkie osoby niewygodne dla władzy. Podobne praktyki dotyczą ponoć oficjalnego profilu miasta „Miasto Jaworzno”. Blokuje się tych, którzy nie pieją z zachwytu nad miejską propagandą. Tak właśnie wygląda strach i słabość. Strach przed krytyką i słabość kompetencyjna. Oprócz oczywistego blokowania świadczy o tym również sam sposób prowadzenia tych kont. Wszelkie zdjęcia z imprez lub uroczystości miejskich są tak wykadrowane, aby nie pokazać uczestnictwa przedstawicieli opozycji. To jest bardzo zła praktyka, o której najprawdopodobniej przeciętny mieszkaniec nie zdaje sobie sprawy.
To nie jest jakiś afront do poszczególnych radnych opozycyjnych. To jest afront i lekceważenie połowy mieszkańców miasta, którzy oddali na nich glosy. Taka postawa to już jest bardzo brzydkie i naganne zachowanie, przypominające chłodnego i wyrachowanego cynika. Sponsorowanie kont społecznościowych to tylko jedna z wielu możliwości wykorzystania publicznych pieniędzy. Można na przykład wykupywać całe strony w prywatnej gazecie, aby przekazać banalne informacje. Na przykład: kup bilet inaczej, zapłacisz karę. Albo informację o „spotkaniu konsultacyjnym” w danej szkole. Czy 2 strony informujące o działalności MZDiM-u. Jakby miejski Puls Jaworzna wydawany w nakładzie 20 tys. egzemplarzy nie wystarczał. Na takie informacje niepotrzebne są całe strony papierowego wydania. No, ale może o co innego chodzi? Do promocji potrzebna jest jak największa ilość źródeł, a jak wydawnictwo zarobi to i odpłaci pięknym za nadobne.
Pod przykrywką konsultacji prezydent przeprowadza spotkania z mieszkańcami w szkołach. Gdyby takie spotkania odbywały się cyklicznie, nie stanowiłyby zaskoczenia. Nikt by nie twierdził, że to część kampanii wyborczej prezydenta i jego ekipy. No, ale prezydent znów obudził się przed wyborami po kilkuletnim zimowym śnie. A hasło przewodnie tych spotkań wydaje się hasłem kampanii wyborczej prezydenta: „Jaworzno Poziom Wyżej”.
Zastanówmy się zatem, czy prezydent Silbert jest w stanie podnieść miasto o poziom wyżej? Humorystycznie mówiąc, jest w stanie podnieść o 4 poziomy wyżej. Wystarczy doprowadzić do JOG wodę, kanalizację, prąd, gaz i po kłopocie. Rzeczywistość jest jednak smutniejsza. Nie sądzę, aby ktoś po latach stagnacji był w stanie ruszyć z kopyta z pomysłami przyciągającymi inwestorów. Zgodnie z powiedzeniem, czego Jaś się nie nauczył, tego Jan nie będzie umiał. Mądrości ludowe w zdecydowanej większości przypadków sprawdzają się bezbłędnie. Terenów inwestycyjnych od lat mamy wiele. Nawet te uzbrojone. Od lat jednak inwestorzy nie walą do nas drzwiami i oknami. Strona invest-in-jaworzno.pl od lat także jest na stałym, bardzo słabym poziomie. A gdyby nie spółka Skarbu Państwa, nikt nie kupiłby nawet kawałka zrębu na JOG. To wygląda tak, jakby oferta kupna musiała być złożona.
Wiary nie dodaje także widok miotły i łopaty na ulicach miast. Trzecia dekada XXI wieku, a w mieście zamiata się ulice miotłami, dziury klei się asfaltem uklepywanym łopatą, a trochę większą odśnieża się chodniki i place. Ręczne koszenie zieleni też jest dominującym rozwiązaniem w mieście.
Nowe technologie i postęp technologiczny — tego wydaje się nie rozumieć prezydent. Bardzo chętnie otacza się betonem związkowym NSZZ związanym z węglem. Nie omieszka także publikować bardzo obfitych sesji zdjęciowych. Inwestorzy nowych technologii bacznie obserwują rynek. Nie chcą być kojarzeni z węglem. Taka postawa to dla nich obawa o zaściankowość władzy i brak otwartego myślenia. To potwierdza, że prezydent został w poprzedniej epoce. Bo szukanie poparcia w węglu stało się passe.
Przypomnijmy więc. To NSZZ Solidarność nie poparła strajku nauczycieli. To ten związek zdradził nauczycieli i całą budżetówkę, podpisując w czerwcu 2023 umowę z rządem Morawieckiego, niwelując obiecane podwyżki. W chwili, gdy w tym samy okresie w tak deficytowej branży górniczej średni poziom wzrostu wynagrodzeń wyniósł 68 proc. To decydenci związkowi współpracują z Fundacją Clintel. Fundacją lobby przemysłu wydobywczego, która neguje dokonania nauki i wiedzę naukową na temat zmian klimatycznych. To ci ludzie są przeciwnikami tak bardzo potrzebnej transformacji energetycznej, lobbując za pozostaniem przy status quo — bez względu na koszty społeczne.
Nowe technologie to nauka. Inwestorzy i naukowcy obserwują i umieją wyciągać wnioski, z kim mogą mieć do czynienia. Tacy nigdy nie przyjdą do prezydenta lobby górniczego. A przede wszystkim do prezydenta, który nie potrafi przygotować inwestycji, czego przykładem jest JOG.
Czy w związku z tym poziom wyżej w Jaworznie jest możliwy z obecnym prezydentem? Tak. Jeśli rozmawiamy w aspekcie łopaty, bo poziom wyżej… to dwie łopaty.
Artur Nowacki
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS