To historia jak z filmu sensacyjnego. Niestety kiepskiego. 1 lutego konkubina i konkubent postanowili odzyskać swój dług: 2,5 tys. zł. Mężczyzna, by wzmocnić siłę argumentów ruszył na egzekucję z pałką teleskopową. Sęk w tym, że para nie poszła po pieniądze do osoby, która je od niej pożyczyła, ale do przypadkowej kobiety. W końcu wezwano policję, a za 34 – latkiem, w okolicy ulicy Różańskiego trwał pościg, który zakończył się widowiskowym skokiem.
– Para zapukała do drzwi sąsiadki swojego dłużnika i zażądała zwrotu pożyczki. Kobieta była kompletnie zaskoczona i co oczywiste, przestraszona. W mieszkaniu, poza nią znajdowało się 4 – letnie dziecko. Ostatecznie 45 – latce udało się uciec do sąsiada i tam schronić. Zaalarmowano policję. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze z Zabrza i prewencji z Katowic, pełniący wówczas służbę w naszym mieście. 46 – latkę, egzekwującą dług zatrzymano od razu. Za jej partnerem ruszył pościg. Mężczyzna schował się w swoim mieszkaniu, a gdy pod jego drzwiami stanęli policjanci zabarykadował się. Kiedy uznał, że nie ma innej drogi ucieczki, skoczył z pierwszego piętra. Na nic jednak się to zdało. Wpadł prosto w ręce funkcjonariuszy – relacjonuje sierż. szt. Sebastian Bijok, rzecznik zabrzańskiej policji.
Napastnikom, za usiłowanie rozboju grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Zastosowano wobec nich dozór policyjny. Mężczyzna, w chwili popełniania przestępstwa był pod wpływem alkoholu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS