Z Pałacu Dietla w Sosnowcu poznikały meble i elementy wyposażenia. Niektóre trafiły do magazynu katowickiego ośrodka telewizji. – Do dziś nie możemy doprosić się zwrotu – mówi Ryszard Szymonowicz, który koordynuje konserwację obiektu.
Do 1945 r. pałac był rezydencją rodziny Dietlów. Na wieść o zbliżającym się froncie właściciele spakowali co cenniejsze rzeźby, obrazy, meble i opuścili Sosnowiec. Następnie pałac przejęli czerwonoarmiści, którzy przeznaczyli go na siedzibę NKWD.
– Nowi właściciele spalili wszystkie dokumenty, fotografie i papiery pozostawione w pałacu. Z ramienia Wojska Polskiego obiektem zajmował się pewien major. Jego opieka polegała na tym, że handlował pałacowymi rzeczami. Po dwóch latach NKWD opuściło swoją siedzibę, przy okazji zabierając ze sobą część mebli – mówi Ryszard Szymonowicz, artysta i konserwator zabytków, który od wielu lat koordynuje konserwację obiektu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS