Boczny rozgrywający pochodzenia argentyńskiego Franco Daniel Gavidia podpisał roczny kontrakt z Torus Wybrzeże Gdańsk. Ostatnie kilka sezonów 28-latek spędził na parkietach ligi hiszpańskiej, a jego ostatnim pracodawcą był 13-sty na koniec rozgrywek w Liga ASOBAL zespół Helvetia Anaitasuna.
Liga hiszpańska podobnie jak PGNiG Superliga nie dokończyła rozgrywek 2019/2020 z powodu szerzącej się pandemii koronawirusa. Władze ligi postanowiły zakończyć sezon po zaledwie 19 kolejkach, po których ponownie po tytuł mistrzowski sięgnęła FC Barcelona.
Drużyna argentyńskiego rozgrywającego grająca na co dzień swoje mecze w Pampelunie, uplasowała się w dolnej części tabeli, ale na miejscu gwarantującym pozostanie w lidze. Sam Franco Daniel Gavidia pojawiał się na boisku 17 razy (na 19 meczów) i rzucił łącznie 9 bramek, jednak przede wszystkim był odpowiedzialny za zadania defensywne. Zagrał także w 6 spotkaniach Pucharu Hiszpanii (2 gole). Gdy dowiedział się o propozycji z Polski, postanowił podjąć wyzwanie i dołączyć do projektu gdańskiego Torus Wybrzeża, gdzie jego doświadczenie z gry na Półwyspie Iberyjskim ma zaprocentować oraz pomóc w osiąganiu dobrych wyników.
– Jestem niesamowicie podekscytowany, że będę miał możliwość zagrać w Polsce w nowym sezonie. Polska PGNiG Superliga należy do bardzo silnych, gdzie występuje kilka naprawdę klasowych klubów znanych w całej Europie. Jestem dumny, że będę częścią drużyny takiej jak Torus Wybrzeże Gdańsk – z długą, wspaniałą historią pełną sukcesów oraz wizją świetnych sportowych projektów. Czuję się ponadto wyróżniony, iż dołączę do drużyny, w której będę mógł grać z zawodnikami o najwyższych umiejętnościach jak Mateusz Jachlewski. Przewiduję naprawdę kapitalny rok, który mam nadzieję przyniesie tyle samo radości wszystkim – powiedział Franco po przybyciu do Polski.
Menedżer zespołu Damian Wleklak również wiąże wielkie nadzieje z przyjściem argentyńskiego szczypiornisty:
– W lidze hiszpańskiej gra się szybciej, bardziej technicznie i kombinacyjnie. Franco radził sobie na co dzień z bardzo trudnymi przeciwnikami, więc wierzymy, że jego doświadczenie przyda się w naszej lidze, gdzie występuje wielu graczy z Półwyspu Iberyjskiego, i że zrobi różnicę na boisku. Fajnie, że piłkarze ręczni z tak silnej ligi, jaką ma Hiszpania, wybierają nasze podwórko, a teraz także Gdańsk. To na pewno doda zmaganiom atrakcyjności, a ponadto mamy okazję przedstawić pierwszego Argentyńczyka w PGNiG Superlidze.
Bienvenido al equipo,
Franco!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS