W domach studenckich Uniwersytetu Jagiellońskiego pozostaje prawie 1000 wolnych miejsc. Z kolei na terenie miasteczka studenckiego AGH swoją obecność potwierdza zaledwie 2,5 tys. osób z ponad 7 tys. dostępnych miejsc na kampusie. Jak wielu studentów wyjechało z Krakowa?
Niezwykle trudno jest zmierzyć to, jak wiele osób opuściło swoje miejsce zakwaterowania na czas studiowania, wróciło do rodzinnych domów i wyjechało z miasta. Nauka zdalna na uczelniach umożliwia realizację programu kształcenia właściwie z dowolnego miejsca, a opłacanie mieszkania lub pokoju w akademiku kosztuje przynajmniej kilkaset złotych miesięcznie, z czego zrezygnowała znaczna część studentów. Znajdziemy jednak osoby, które mimo nauki zdalnej są nadal zakwaterowane w Krakowie i nie chcą wracać do miejscowości, z których pochodzą.
– Rezygnacja z najmu mieszkania nie wynika wyłącznie z tego, że studenci nie muszą chodzić na zajęcia. Duże znaczenie ma też kwestia finansowa. W obecnej sytuacji trudno byłoby im znaleźć pracę. Wiele branż, w których studenci zwykle pracują, funkcjonuje teraz na bardzo zwolnionych obrotach – dodaje Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors.
Ponad połowa wolnych miejsc w akademikach
W domach studenckich trzech największych uczelni w Krakowie (Uniwersytet Jagielloński, Akademia Górniczo-Hutnicza, Uniwersytet Ekonomiczny) jest dostępnych 10,3 tys. miejsc zakwaterowania, z czego zaledwie 4,4 tys. (42 proc.) jest obecnie zajętych.
Akademiki UJ-otu (poza domami Collegium Medicum) oferują 2,5 tys. miejsc dla studentów, z czego obecnie zajętych jest 1,5 tys. Nie oznacza to jednak, że 1000 osób opuściło swoje pokoje od rozpoczęcia nowego roku akademickiego bowiem już na początku października mieliśmy do czynienia ze znacznie niższą liczbą zakwaterowanych studentów niż w poprzednim roku. 1,7 tys. studentów zdecydowało się na zamieszkanie w akademikach uczelni, po dwóch miesiącach było ich niemal 170 mniej. Najwięcej studentów opuściło dom studencki Piast (84 osoby), Żaczek (65) i Nawojka (21) – według stanu na dzień 7 grudnia.
– W poprzednich latach wykorzystanie miejsc było zdecydowanie większe, pomimo że w trakcie roku akademickiego w domach studenckich pozostawały wolne miejsca, były to przypadki raczej jednostkowe i w zauważalnie mniejszej skali niż w obecnym roku akademickim – tłumaczy Adam Koprowski, rzecznik Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Miasteczko studenckie AGH liczące 20 domów studenckich, z czego jeden (Hajduczek) jest w całości wyłączony z użytku, opustoszało najbardziej. Z ponad 7 tys. dostępnych miejsc dla studentów, zajętych jest aktualnie 2,5 tys. (tj. 35 proc. całości).
W akademikach trzeciej największej pod względem liczebności studentów uczelni w mieście sytuacja jest równie nieciekawa. W obu domach studenckich Uniwersytetu Ekonomicznego – Merkury i Fafik – liczba dostępnych miejsc wynosi 843 (w okresie epidemii: 607), a zakwaterowanych jest 415 mieszkańców. – Nigdy nie zdarzały się takie ubytki w liczbie studentów w akademikach uczelni. Normalnie o tej porze roku maksymalnie były 2-3 miejsca wolne w akademikach – dodaje Paweł Kozakiewicz, rzecznik UEK.
Domy studenckie Uniwersytetu Pedagogicznego, do którego uczęszcza ponad 10 tys. studentów, były zapełnione na początku roku w 100 proc. Szacuje się, że w akademikach uczelni pozostało ok. 80 proc. wcześniej zakwaterowanych.
Studenci zagraniczni
Z akademików krakowskich szkół wyższych korzystają także studenci z zagranicy. Według danych urzędu statystycznego, na uczelniach małopolskich studiowało w grudniu 2019 roku 8,2 tys. cudzoziemców. Wszystkich studentów zaś w Małopolsce kształciło się w poprzednim roku akademickim prawie 143 tys., z czego blisko 130 tys. osób w Krakowie (w tym 8,1 tys. cudzoziemców).
Dom studencki, z którego w większości korzystają zagraniczni studenci, to akademik LivinnX na Zabłociu. Budynek oferuje zakwaterowanie 710 osobom, z czego obecnie wynajętych jest ok. 360 miejsc – cudzoziemcy stanowią 66 proc. mieszkańców akademika. Najbardziej licznymi grupami są obywatele Ukrainy, Włoch i Hiszpanii. – Jesteśmy usatysfakcjonowani, że pomimo tak trudnej sytuacji, w jakiej wszyscy się znajdujemy, powtórzyliśmy nasz ubiegłoroczny wynik – budynek jest wynajęty w ponad 50 proc. – mówi Monika Czerska, przedstawiciela akademika LivinnX.
– W naszych domach studenckich pozostali również studenci z zagranicy, chociaż akurat grudzień jest miesiącem, w którym zwykle planowana jest dłuższa przerwa świąteczna i z tego, co obserwujemy, takie wyjazdy w drugiej połowie miesiąca tym razem również są planowane – dodaje Dorota Rojek-Koryzna, rzeczniczka Uniwersytetu Pedagogicznego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS