Z konta 80-latka znikały pieniądze. Okazało się, że pomagająca mu w domu kobieta „pożyczała” jego kartę

Pieniądze znikały, gdy spał

Pracujący nad sprawą funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna mieszkał sam. W dniu kiedy bank przysłał mu powiadomienie nie odwiedzał go żaden znajomy, nie było też nikogo z rodziny. Nie prosił też nikogo, aby dokonywał wypłat w jego imieniu.

Policja podała, że dane transakcji potwierdziły, że podejrzana osoba posługująca się kartą dokonywała wypłat albo w banku w Mieścisku, albo w Kłecku. Funkcjonariusze ustalili także, że pieniądze z konta znikały w czasie, gdy pokrzywdzony spał. Dodatkowo policjanci potwierdzili swoje domysły, że w portfelu w którym pokrzywdzony trzyma karty bankomatowe, znajdują się również zapiski z numerami PIN.

Odwiedzała go koleżanka

„Pokrzywdzony przyznał że odwiedza go koleżanka ze swoją córką, z którymi ma bardzo dobry kontakt. Ona mu pomaga przy domu ze sprawunkami – w żaden sposób ich nie podejrzewał. Zaufanie pokrzywdzonego do 51-letniej wągrowczanki nie uśpiło jednak czujności policjantów (…), którzy ustalili, że w trakcie gdy pokrzywdzony spał, znajoma kobieta wykorzystując te chwile, wykradała karty płatnicze i przy ich użyciu wypłacała pieniądze z konta” – wskazano.

Kobieta została zatrzymana. Złożyła wyjaśnienia, w których przyznała, że ten proceder trwał już dłuższy czas, nawet kilka miesięcy.

51-latce grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Policja zaapelowała również do osób, które z różnych przyczyn mają kłopoty z zapamiętaniem PIN-u do kart, aby takich informacji nie przechowywały w portfelu wraz z kartami. Pomaga to przestępcom w ich działaniu.

„W przypadku kradzieży portfela przez kieszonkowców, pozostawiony w środku pin wraz z kartą otwiera dostęp do oszczędności na koncie” – przypomniała policja.

Czytaj więcej:

Babcia pokonała złodziei. 91-latka przechytrzyła fałszywych policjantów – zostali ujęci w trakcie odbierania pieniędzy