A A+ A++

Nie jest dobrze, a z miesiąca na miesiąc sytuacja się pogarsza. To niepokojące sygnały, które płyną od pasażerów komunikacji publicznej w powiecie suskim. Kilka miesięcy temu starosta suski Józef Bałos deklarował, że powiatowi włodarze pochylą się nad problemem. Jakie są efekty? Pasażerowie twierdzą, że kompletnie żadne…

Temat komunikacji publicznej co rusz powraca, zwłaszcza w gminach poza Suchą Beskidzką. Część gmin, próbując ratować sytuację, uruchomiła własną komunikację gminną, korzystając z dofinansowania z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych – np. Maków Podhalański, Stryszawa, Zawoja, Zembrzyce czy Budzów. Nie rozwiązuje to jednak problemu. Przekonali się o tym zwłaszcza w Stryszawie, gdzie gminna komunikacja miała bardzo niską frekwencję, bo pasażerowie woleli połączenia bezpośrednie do Suchej Beskidzkiej. Spowodowało to, że z obecnych jeszcze siedmiu gminnych linii w przyszłym roku w gminie Stryszawa będą tylko cztery.

MARZNIĘCIE NA PRZYSTANKACH

Z kolei wiceprzewodniczący Rady Gminy Budzów Piotr Grych od wielu miesięcy dopomina się od wójta Jana Najdka, by doprowadzić do poprawy połączeń gminy Budzów z Suchą Beskidzką. Wskazuje na uczniów dojeżdżających do szkół średnich w Suchej Beskidzkiej. Jak podkreśla, przez Palczę, Baczyn i Budzów przejeżdżają busy w z Krakowa do Suchej Beskidzkiej, Zawoi czy Żywca, ale są mocno opóźnione i często pełne. Rozmowy wójta Jana Najdka ze starostą Józefem Bałosem niewiele dały. Kilka miesięcy temu powiatowy włodarz stwierdził, że Starostwo Powiatowe w Suchej Beskidzkiej przygotowuje plan transportowy, który pozwoli sięgnąć po dofinansowanie z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. Przyznał, że trochę to potrwa, bo dokument przygotowywany jest przez pracowników Wydziału Komunikacji suskiego starostwa. Tymczasem efektów nie ma, a w ocenie pasażerów sytuacja coraz bardziej się pogarsza.

Pod koniec listopada wiceprzewodniczący Piotr Grych zaproponował, by kursy gminne (obecnie jest jedna linia gminna Zachełmna – Budzów – Bieńkówka) przekształcić w kursy komercyjne od Budzowa do Suchej Beskidzkiej.

Bo takie są kierunki pasażerów. Byłoby to o wiele lepsze i efektowniejsze. Pomogłoby to mieszkańcom, bo obecne busy od Krakowa mają duże opóźnienia i mieszkańcy marzną na przystankach – zaznaczył.

Wójt Jan Najdek przyznał, że podjęto takie działania i rozmawiano z przewoźnikami.

Sugerowaliśmy im, że byłyby dopłaty do granicy gminy Budzów, a potem, żeby do Suchej Beskidzkiej był to przejazd komercyjny. Ale spaliło to na panewce, bo żaden z przewoźników funkcjonujących na terenie powiatu suskiego nie był tym zainteresowany. Wiem, że są prowadzone rozmowy i starostwo chce się pochylić nad tym tematem o przewozach w obrębie powiatu suskiego – podkreślił wójt Jan Najdek.

ZWIĘKSZYĆ CZĘSTOTLIWOŚĆ

Wcześniej, bo jeszcze pod koniec października, problem z komunikacją już po raz kolejny poruszył wiceprzewodniczący Rady Powiatu Suskiego Tomasz Spannbauer.

Sygnały płynące ze społeczności lokalnych wciąż potwierdzają istnienie problemu wykluczenia komunikacyjnego w naszym powiecie. Okres pandemii, w którym wielu prywatnych przewoźników ograniczyło lub zlikwidowało swoje przewozy, jeszcze dodatkowo spotęgował problem. Chęć szybkiego przedostania się do większych ośrodków miejskich, w tym do stolicy powiatu, powoduje stale rosnące natężenie ruchu samochodów osobowych na drogach. To z kolei sprzyja częstym kolizjom oraz przyczynia się do gorszej jakości powietrza, którym przecież wszyscy oddychamy. Słyszy się także o problemach młodzieży z dojazdem do szkół. Na dzień dzisiejszy suskie starostwo nie jest organizatorem transportu zbiorowego – zaznacza wiceprzewodniczący Tomasz Spannbauer, który złożył do władz powiatowych wniosek o analizę i podjęcie dyskusji na temat wejścia powiatu samodzielnie lub w porozumieniu z gminami w rolę organizatora transportu.

Osobiście jestem przekonany, że nie tylko otworzyłoby to szerokie spektrum możliwości sięgnięcia po dofinansowanie, ale także wpłynęłoby korzystnie na komfort i bezpieczeństwo przemieszczania się oraz natężenie ruchu na drogach naszego powiatu – dodaje Tomasz Spannbauer.

Starosta Józef Bałos początkowo zapewnił, że sprawa zostanie poruszona podczas posiedzenia Zarządu Powiatu Suskiego 23 listopada. Co podczas niego ustalono?

Dotychczasowe linie komunikacyjne zapewniają transport na terenie powiatu suskiego. Starostwo przystąpiło do opracowania planu transportowego, w pierwszej kolejności do zbadania potrzeb transportowych wśród mieszkańców powiatu. Ze wstępnej analizy ankiet potrzeby społeczne w zakresie komunikacji zbiorowej dotyczą zwiększenia częstotliwości kursowania. Decyzje dotyczące uruchomienia linii użyteczności publicznej będą podejmowane po dokonaniu szczegółowej analizy zgłoszonych potrzeb społecznych – stwierdza starosta Józef Bałos.

Oznacza to, że korzystający na co dzień z komunikacji publicznej będą musieli jeszcze długo poczekać na poprawę sytuacji…

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPęcickie Mauzoleum przejdzie remont
Następny artykułJanusz Kubicki: Mijający rok? Dobry dla Zielonej Góry!