A A+ A++

Stachowiak-Różecka stwierdziła, że patową sytuację w Trybunale Konstytucyjnym można rozwiązać poprzez obniżenie liczby sędziów wymaganych do zwołania zgromadzenia ogólnego. Zamiast obecnych 11, miałoby to być już tylko 9 przedstawicieli TK. Ustawa o takiej treści trafi niedługo do Sejmu. Jej zdaniem Julia Przyłębska powinna pozostać na swoim stanowisku do grudnia 2024 roku, pomimo zgłaszanych wątpliwości w tej kwestii.

– To najlepsze rozwiązanie z punktu widzenia Polaków. Mogę tylko powtórzyć za prezydentem Andrzejem Dudą i zaapelować do sędziów Trybunału Konstytucyjnego, by się „odkłócili”. Spory dotyczące ustroju powinny zostać przełożona albo inaczej, mogą się toczyć, ale nie powinny wpływać na system prawny, bo widzimy dokąd to prowadzi. Choć oczywiście prawnicy mają prawo dyskutować, nie mam nic przeciw temu, a my będziemy brać ich spostrzeżenia pod uwagę. Ale teraz trzeba działać – mówiła.

15 października najlepszym terminem na wybory?

Posłanka PiS nie zgodziła się też z deprecjonowaniem sędziów wprowadzonych do TK za czasów Zjednoczonej Prawicy. – To nie są żadni „nasi” nominaci. Poruszamy się w granicach prawa. To prawda, sędziowie wybierani są przez polityków, który z kolei zostali wybrani przez Polaków w demokratycznych wyborach. Gdy koalicja PO-PSL miała w Sejmie większość i wybierała swoich sędziów, to nikt tego nie kwestionował – zwracała uwagę.

Stachowiak-Różecką spytano też o termin wyborów. Zasugerowano, że mogą one odbyć się 15 października, w Dniu Papieskim, dla zmobilizowania religijnego elektoratu PiS. – Nie trzeba im dodawać kolejnych argumentów, by uczestniczyli w wyborach – zapewniała posłanka. 15 października to po prostu jedna z dat, które są możliwe, w związku z kalendarzem wyborczym. – Tam jest jeszcze kilka terminów – przekonywała.

PiS w koalicji z Konfederacją?

Przedstawicielka obozu władzy krytycznie oceniła pomysł budowania koalicji rządzącej z Konfederacją. Zwróciła uwagę na duże zróżnicowanie w ramach tej partii i liczne podziały w jej szeregach. Nie przekonują jej też poglądy Mentzena i Bosaka. – Ja reprezentuję akurat środowisko i poglądy w kwestiach społecznych absolutnie różne od tych wymienionych. Uważam, że czas czystego liberalizmu czy neoliberalizmu, który obserwowaliśmy także w Europie, już się skończył – stwierdziła.

Dopytywana odparła, że wszystkie koalicje są możliwe„. – Wierzę, że Polacy, idąc do wyborów, nie wybierają tylko szyldów partyjnych, ale szukają nazwisk liderów, posłów, o których wiedzą, że są odpowiedzialni i że w swoim mieście czy gminie mogą na nich liczyć. Wtedy będzie większość w Sejmie – nie to, że z jakimś ugrupowaniem, ale przede wszystkim z jakimi ludźmi. Na pewno znajdziemy wystarczającą grupę odpowiedzialnych posłów. Zobaczymy też, jakie ugrupowania pojawią się w Sejmie – oświadczyła.

Czytaj też:
„Lex Tusk” wchodzi w życie od środy. Politycy PO mają pomysł, jak uderzyć w PiS
Czytaj też:
Podkomisja Macierewicza nadal kosztuje podatników miliony. Prześwietlono ostatnie 2 lata

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułУкраїна має право захищатися: у США та Британії відреагували на атаку дронів по Москві
Następny artykułHelsińska Fundacja Praw Człowieka: Krok w kierunku obniżania standardów demokratycznych