A A+ A++

To informacje, które przekazał „Wyborczej” Jan Pamuła, prezes Agencji Rozwoju Miasta Krakowa, która odpowiada za zagospodarowanie Wesołej, a dokładnie dziewięciohektarowego terenu przy ul. Kopernika, który miasto kupiło wraz z budynkami od Szpitala Uniwersyteckiego UJ. Lokale i restauracje z kompleksu przy ul. Dolnych Młynów, który zakończył działalność jesienią minionego roku, mogłyby się przenieść na Wesołą tylko czasowo – na dwa, trzy lata, czyli na czas, zanim z całego obszaru ostatecznie wyprowadzą się szpitalne kliniki, a dzielnica zostanie docelowo zagospodarowana.

Oferta czasowa

– Jesteśmy w trakcie rozmów z Fundacją „Tytano”, która zarządzała kompleksem rozrywkowym w dawnej fabryce cygar przy Dolnych Młynów. Dałem im pełnomocnictwo do rozmów z kontrahentami, nie tylko z Małopolski. Ale od razu zaznaczamy, że to oferta czasowa, na dwa, trzy lata – zdradza Jan Pamuła. Deklaruje, że teren po wyburzeniach zostanie teraz obsiany trawą, zazieleniony, tak by wiosną był gotowy na przyjęcie przedsiębiorców z food truckami i ich gości. – Wolą prezydenta jest, by przedsiębiorcy, którzy stracili swe miejsca pracy, zyskali nową przestrzeń do działania, a krakowianie – nową przestrzeń do spotkań i rozrywki – dodaje Jan Pamuła.

O jaki dokładnie obszar chodzi? – Dojedziemy do niego, jadąc ulicą Kopernika od strony Starego Miasta i skręcając w Śniadeckich, a potem za parkingiem w prawo – tłumaczy Jan Pamuła. To przestrzeń, która docelowo planowana jest pod plac na Wesołej, nazywany Rynkiem Galicyjskim. Możliwe, że niektórzy przedsiębiorcy zostaną tu na dłużej, bo przyszły rynek też ma być otoczony niewielką zabudową z lokalami usługowymi.

Wyprowadzka z Dolnych Młynów

Fundacja „Tytano”, a wraz z nią właściciele barów, restauracji i galerii opuścili po pięciu latach kompleks przy ul. Dolnych Młynów, bo fundacji skończyła się umowa dzierżawy z właścicielem nieruchomości – hiszpańską spółką Immobiliaria Camins.

Czy przedsiębiorcy skorzystają z propozycji miasta w sprawie Wesołej? Część znalazła swoje nowe lokalizacje w streetfoodowych halach, np. na Zabłociu.

Łukasz Kumecki z Fundacji „Tytano” zdradza, że obecnie pracuje nad trzema projektami w różnych lokalizacjach Krakowa. Ze względu na klauzule poufności nie może teraz powiedzieć, o jakie miejsca chodzi. Ogłosi to być może jeszcze pod koniec stycznia.

Mniejsze miejsca spotkań

– Bliska jest mi koncepcja tworzenia w Krakowie kilku mniejszych miejsc spotkań, do których można dojść na piechotę czy dojechać rowerem, niż jednego dużego, do którego zjeżdżają ludzie z całego miasta – mówi. Zaznacza, że sam projekt Dolnych Młynów jest już zamknięty, a trzy projekty, o których wspomina, mają nowy charakter.

Czy Wesoła to jedna z lokalizacji? Łukasz Kumecki i tego nie chce komentować, ale od niektórych przedsiębiorców można usłyszeć, że lokalizacja nieopodal ul. Kopernika, w centrum miasta, w dodatku na świeżym powietrzu, gdzie można prowadzić działalność nawet w dobie obostrzeń, to bardzo interesujące miejsce.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCztery osoby zmarły w trakcie zamieszek w Waszyngtonie
Następny artykułNa Karaibach budzi się uśpiony wulkan