Pół roku pracy i około 10 tysięcy złotych potrzebowało trzech uczniów Zespołu Szkół Technicznych w Ostrowie Wielkopolskim, by skonstruować „drona z zestawem do reanimacji”. Uczniowie zakwalifikowali się do ogólnopolskiego konkursu i liczą na wygraną. Zastosowanie ich drona miałoby pomóc np. podczas wypadków drogowych. Maszyna oprócz defibrylatora transportowałaby np. krew.
Pół roku intensywnej pracy, wydane 10 tysięcy złotych i potrzebne drugie tyle – tak w skrócie można opisać ilość trudu jaki włożyli w swój projekt uczniowie z Zespołu Szkół Technicznych w Ostrowie Wielkopolskim.
Dwóch Mikołajków oraz Filip zbudowali prototyp oraz docelowego drona, który walczy w konkursie. Sterowany jest za pomocą komputera. Maksymalny udźwig urządzenia skonstruowanego przez uczniów tzw. „ZAP-u” wynosi 9 kilogramów i docelowo ma być dwa razy szybszy od ambulansu. Cel użycia droga to ratowanie ludzkiego życia. Na swoim pokładzie miałby defibrylator, który w krótkim czasie może dostać się na miejsce wypadku. Może on także przewozić krew oraz żywność.
Dzieło Mikołajów oraz Filipa walczy w ogólnopolskim konkursie, gdzie jedna z prac dostanie złoty bilet wstępu na wielki finał, który odbędzie się w Gdyni.
Główną nagrodą w konkursie jest kwota 10 tysięcy złotych. By pomóc chłopakom spełnić marzenie, można głosować poprzez stronę internetową biletnafinal.explory.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS