A A+ A++

Felieton || Od tygodnia niewiele ruszam się z domu i po domu, a przyczyną jest dotkliwy ból w biodrze. Pojawiło się toto nagle w pierwszy dzień nowego roku, uniemożliwia chodzenie, zakłóca pisanie i czytanie. Sięgnąłem pamięcią do urazów, jakie miałem w życiu. Wynikały na przykład z upadku z trzepaka, z kasztana, z sągu drewna.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPięć sparingów Partyzanta przed rundą wiosenną
Następny artykułPrezydent poza społecznością… Facebooka