Tradycją w kryńskiej parafii stała się modlitwa w czwartkowy poranek – dokładnie 40 dni po święcie Zmartwychwstania Pańskiego. Wówczas to Cerkiew obchodzi jedno z dwunastu Wielkich Świąt – Wniebowstąpienie Pańskie. To ustanowione jeszcze w czasach apostolskich święto kończy okres paschalny i właśnie w Krynkach celebrowane jest jako drugie święto parafialne.
W praktyce liturgicznej w środę poprzedzającą święto Wniebowstąpienia Pańskiego celebruje się Boską Liturgię – analogicznie jak w noc święta Zmartwychwstania Pańskiego. Do tego czasu, przez 40 dni okresu paschalnego, na ołtarzu umieszczona jest płaszczaniaca, na której sprawowane są wszystkie nabożeństwa. Na zakończenie środowej liturgii duchowny wynosi płaszczanicę na środek cerkwi, by wierni raz jeszcze mogli się jej pokłonić, a następnie umieszcza ją w miejscu spoczynku, gdzie oczekuje do kolejnego wspomnienia wydarzeń Wielkiego Tygodnia oraz święta Paschy. I tak czas przebywania Zmartwychwstałego Chrystusa na ziemi płynnie zmienia się w chwilę Jego wzniesienia na niebosa – co właśnie dziś wspominali kryńscy parafianie. Najbardziej zaś widocznym elementem zewnętrznym tego dnia jest fakt, iż wierni przestają pozdrawiać się słowami „Chrystos Woskresie”.
Uroczystości rozpoczęły się molebnem z małym poświęceniem wody. Odprawionej następnie boskiej liturgii przewodniczył ks. mitrat Aleksander Klimuk w asyście większości duchownych dekanatu. Nabożeństwo upiększał śpiewem miejscowy chór pod kierownictwem Jolanty Horosz.
Duchowe pouczenie przygotował ks. Jarosław Grygiewicz. Przybliżył zebranym istotę święta Wniebowstąpienia Pańskiego, akcentując przy tym ewangeliczne wydarzenia jako ponadczasową naukę, którą powinni się kierować wierni w swoim ziemskim życiu.
– „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”. Są to, bracia i siostry, ostatnie słowa z Ewangelii św. Mateusza. A te słowa świadczą o tym, że Chrystus nas nie zostawił, że Chrystus był, jest i będzie z nami. Będzie nas błogosławił, będzie nas upominał i będzie nam wskazywał drogę, która prowadzi do naszego zmartwychwstania. Chrystus wzniósł się na niebo i to święto dziś obchodzimy. Wspominamy te wydarzenia, które odbyły się czterdziestego dnia po zmartwychwstaniu (…). Mamy także zapowiedź tego, że Chrystus przyjdzie ponownie, żeby nas sądzić. By jednak wydać ocenę, najpierw należy nauczyć, dlatego Chrystus przyszedł na ziemię po to, by pokazać nam jak żyć, jak postępować i jaka droga prowadzi do zbawienia. A droga ta prowadzi poprzez cierpienie (…). Święci ojcowie mówią nam wyraźnie, że Chrystus przyjdzie nie po to, by sądzić tych, którzy grzeszą, lecz tych, którzy nie żałują za swoje grzechy. Dlatego bracia i siostry tak ważne jest, byśmy te wszystkie ewangeliczne wydarzenia starali się zapamiętać i by miały one pozytywny skutek w naszym życiu (…). Cóż jeszcze mówił Chrystus swoim uczniom? „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”. I tak robimy i dlatego każdy z nas powinien być apostołem i głosić dobrą nowinę. Chrystus mówi nam też „Ja cierpiałem i wy będziecie cierpieli za imię moje”. Gdyby zatem w naszym życiu nie było cierpienia, to by oznaczało, że idziemy złą drogą, gdyż szatan kusi tylko tam, gdzie jest Bóg. Gdy staramy się żyć po bożemu, to różne problemy nas spotykają. I tych problemów sami nie pokonamy, ale z Bogiem pokonamy zło i zbawimy duszę – pouczał duchowny.
Przy pięknej słonecznej pogodzie zebrani uczestniczyli także w świątecznej procesji wokół świątyni, po zakończeniu której wysłuchali pouczenia o. Aleksandra, który także odnosząc się do ewangelicznych wydarzeń, wskazywał drogę, którą powinni iść wierni cerkwi ku zbawieniu.
Na koniec głos zabrał także proboszcz, ks. Piotr Charytoniuk. Podziękował za przybycie zarówno duchownym, jak i wiernym oraz wyraził wdzięczność za wspólna modlitwę.
Adam Matyszczyk
Uroczystość w Krynkach:
View the discussion thread.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS