Znany branżowy leaker o pseudonimie The Real Insider w wyniku wpadki ujawnił swoją prawdziwą tożsamość. W efekcie okazało się, że osobą publikującą przecieki z gier jest youtuber Dan Allen Gaming.
Źródło: Ubisoft, Dan Allen Gaming.
Być może niektórzy z Was kojarzą youtube’owy kanał Dan Allen Gaming, który prezentuje wiele ciekawostek ze świata gier. Znajdziemy tam przewodniki, instrukcje i inne przydatne dla graczy informacje – wszystko to w bardzo nieszkodliwej formie.
Jednocześnie mamy przykład (a raczej mieliśmy) tajemniczego twitterowego leakera o pseudonimie The Real Insider. Ten z kolei wydawał się mieć głęboki wgląd za kulisy branży gier. Od początku swojej działalności ujawniał rozmaite informacje o wielu nadchodzących tytułach i wydarzeniach, takich jak ostatnia prezentacja Ubisoft Forward i ogłoszone na niej produkcje z serii Assassin’s Creed.
Źródło: Twitter
Zapytacie, co łączy obie te postacie? Otóż okazało się, iż jest to jedna i ta sama osoba.
Jak do tego doszło?
Cała fasada anonimowości leakera zniknęła na początku tego tygodnia, dzięki klasycznemu błędowi w mediach społecznościowych. Odpowiadając na zapytanie na Twitterze skierowane do The Real Insider, Allen napisał wiadomość ze złego konta. Co prawda szybko usunął tweeta, ale w Internecie nic nie ginie. Sprawą zajął się m.in. reporter agencji Bloomber, Jason Schreier, który porównał serię postów owego leakera z tymi od Dana Allena. Te okazały się być do siebie bardzo podobne.
Skąd leaker posiadał tajne informacje?
Skąd zatem „alter ego” youtubera – The Real Insider – posiadało strzeżone przez producentów gier informacje? Jak stwierdził Schreier, Allen po prostu łamał embargo na wiadomości, jakie otrzymywał od producentów będąc znanym influencerem (via Kotaku).
Przeprosiny
W obliczu kompromitacji Allen szybko przyznał się do bycia The Real Insider i przeprosił za swoje zachowanie (poniżej możecie zobaczyć materiał wideo z jego wystąpienia).
Jest mi przykro i wstyd za samego siebie. Trochę czasu zajęło mi zastanowienie się nad moimi złymi decyzjami, które nie powinny mieć nigdy miejsca. Przepraszam, że zawiodłem wszystkich, którzy wspierali mnie przez lata – wyznał.
Konsekwencje
Bez względu na szczerość jego przeprosin, przyznając się do winy, potwierdził również naruszenie wielu umów NDA (Umowa o zachowaniu poufności), co może nieść za sobą surowe konsekwencje. Wygląda na to, że upokorzenie Allena w mediach społecznościowych już wkrótce będzie jego najmniejszym zmartwieniem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS