Pierwszy album wydał w dniu dwudziestych urodzin – 13 grudnia 2022 r. Od października promował go klipem Oldschool.mp3 na YouTube.
Na Bday Boy, która jest bardziej epką, niż albumem, jest osiem kawałków. Większość z nich utrzymana jest w stylu rap. Ale np. Wieczność jest utworem bardziej rockowym, a Jestem tu można by nazwać melancholijnym.
– Lubię się szukać w różnych gatunkach – mówi Marcin Pasternak.
Tego krążka nie kupimy w sklepach, posłuchają go za to wszyscy, którzy mają dostęp do platform streamingowych typu Spotify czy Tidal. Mieszkaniec Grabin marzy o wydaniu płyty CD, śpiewa nawet o tym w piosence Oldschool.mp3. To jednak wiąże się z większymi kosztami.
On na razie zaczyna, bo choć tworzeniem muzyki zajmuje się od pięciu lat, to wcześniej robił to dla innych. Współpracował z takimi raperami jak Qry i Joda. Przygotowywał dla nich podkłady. Jeden z utworów, do których je robił ma ponad milion odsłon na YouTube. Ale to nie przyniosło mu takiej satysfakcji, jak trzy tysiące kliknięć w przycisk play na jego klip Oldschool.mp3.
Do wideo zaprosił kilku kolegów, jeden z nich nagrał kawałek na smartfonie. Najbardziej ucieszyło go to, że ludzie zareagowali na niego bardzo pozytywnie.
– Kiedyś czekałem na pociąg do Krakowa. Podszedł do mnie jakiś gość i mówi: świetna robota – opowiada Marcin Pasternak.
To tym bardziej przyjemne, że wszystkiego uczył się od zera sam. Musiał nabrać umiejętności i uwierzyć w swoje możliwości, żeby coś opublikować. Inspiruje go wszystko, sytuacja, która się wydarzyła wczoraj, to, jak sobie z czymś poradził, co czuje. Wszystko opisuje w tekstach, które śpiewa.
Kiedy ma tekst, zrobienie podkładu nie jest już dużym wyzwaniem. Dobrze radzi sobie też z obróbką wokali i montażem. Dlatego Bday Boy jest właściwie tylko jego dziełem.
– Tylko do trzech kawałków zaprosiłem kumpli z Grabin, żeby ze mną je wykonali – mówi.
Dwóch z nich wcześniej niczego nie nagrało, a jeden dzięki temu gościnnemu występowi ma poważne plany, by też wydać coś swojego. Marcin Pasternak bardzo się z tego cieszy, bo podkreśla, że o marzenia trzeba walczyć.
On też chce pójść za ciosem. Już pracuje nad kolejnym utworem. Nie chce się spieszyć, klip ma być gotowy na przełomie marca i kwietnia. Tym razem nagrany już
przez profesjonalistę. Pierwsze dobre opinie sprawiły, że chce w siebie zainwestować. Nowy mikrofon w prywatnym małym studio już ma. Pomysły na nowy materiał także.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu:
YJD, czyli Marcin Pasternak w akcji. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku “zgłoś”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS