A A+ A++

Wśród obudów komputerowych coraz częściej spotykamy modele stawiające na estetykę i prezentację podzespołów. XPG Invader X, którą dzisiaj przetestuję, jest tego doskonałym przykładem. Model ten wyróżnia się przede wszystkim bezramkowymi panelami bocznym i przednim, wykonanymi z 3-milimetrowego hartowanego szkła, oferującymi widok na wnętrze komputera niczym w akwarium. Dzięki temu wnętrze komputera jest doskonale widoczne, a my możemy podziwiać podświetlenie ARGB podzespołów i innych elementów. Design obudowy jest nowoczesny i minimalistyczny, a dostępna jest ona też w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej i białej. Zapraszam na dokładną analizę i test obudowy XPG Invader X

Spis treści:

XPG Invader X wyróżnia się przede wszystkim bezramkowymi panelami bocznym i przednim, oferującymi panoramiczny widok na wnętrze komputera niczym w akwarium.

Wygląd to jednak nie wszystko, bo Invader X to również wysoce funkcjonalna obudowa. Wnętrze jest całkiem przestronne, pozwalając na montaż płyt głównych w standardach ATX, Micro-ATX i Mini-ITX. Mieści karty graficzne o długości do 400 mm i zasilacze ATX o długości do 240 mm. Obudowa posiada 5 fabrycznie zainstalowanych wentylatorów ARGB, w tym cztery 120-milimetrowe rewersyjne (obrócone łopatki wirnika, zmieniające kierunek przepływu powietrza). Istnieje również możliwość zamontowania dodatkowych wentylatorów i radiatorów chłodzenia cieczą, w tym 360-milimetrowych na górze lub boku obudowy.

 Test obudowy Genesis Irid 505F

Specyfikacja XPG Invader X

XPG Invader X
Kod produktu INVADERXMT-BKCWW
Wymiary (Wys.×Szer.×Gł.) 475 x 245 x 448 mm
Standard ATX/mITX/mATX
Waga  8,95 kg
Liczba zatok na nośniki danych 3 (3×2,5″ lub 3×3,5″)
Miejsca na karty rozszerzeń 7 lub 4 pionowo
Maksymalna dł. GPU  400 mm
Maksymalna wysokość coolera CPU 175 mm
System chłodzenia
  • max. 10 x 120 mm lub 5 x 140 mm wentylatorów
  • zainstalowane: 5 x 120 mm ARGB (1 x tył, 1 x spód, 3 x bok)   
  • góra 3 x 120 / 2 x 140 mm
  • taca płyty głównej 3 x 120 / 2 x 140 mm
  • spód 1 x 120 / 1 x 140 mm
  • tył 1 x 120 / 1 x 140 mm
  • piwnica 
  • spód 2 x 120 mm
Filtry przeciwkurzowe tak, taca płyty głównej, góra oraz dół
Przedni panel (porty, kontrolery, przyciski)
  • 2 × USB 3.2 Gen 1 typu A (podłączane wewnętrznie),
  • 1 × USB 3.2 Gen 2 typu C (podłączane wewnętrznie),
  • 1 × słuchawki/mikrofon (HD Audio),
  • 1 × przycisk POWER,
  • 1 x przycisk RESET.
Kontrolery brak

Wygląd zewnętrzny

Obudowę zapakowano w szary karton, na którym znajdziemy podstawowe dane dotyczące produktu i grafikę poglądową. Zawartość zabezpieczono piankowymi formami i workiem foliowym. W opakowaniu znajdziemy obudowę, a także wiele akcesoriów rozszerzających jej funkcjonalność – miłym zaskoczeniem jest nie tylko blacha do montażu GPU w pionie, ale także riser PCIE.

Wyposażenie:

  1. śrubki
  2. plastikowe opaski zaciskowe
  3. instrukcja
  4. buzzer
  5. trzy śledzie kart rozszerzeń
  6. elementy montażowe PSU w pionie i poziomie
  7. podpórka dla GPU
  8. riser PCI-E 

XPG Invader X to połączenie estetyki i funkcjonalności. Przejrzysty design z bezramkowymi panelami ze szkła hartowanego na froncie i lewym boku zapewnia panoramiczny widok (tak to można nazwać) wnętrza komputera, a minimalistyczny styl nadaje obudowie nowoczesnego wyglądu. Spasowanie elementów jest bardzo dobre, a blacha sztywna, co świadczy o wysokiej jakości wykonania. Konstrukcja, potocznie zwana “akwarium”, pozwala lepiej wyeksponować wnętrze, ale należy mieć na uwadze, że komponenty mogą się bardziej grzać, w rozumieniu braku bezpośredniego nawiewu na komponenty i osiągać wyższe temperatury pracy, ale to pokażą testy.

Drugi bok obudowy to pełna blacha, na której znajdziemy kratkę wentylacyjną, od wewnętrznej strony osłaniającą magnesowy filtr. W tym miejscu od środka mamy zamontowane 3 wentylatory 120 mm z łopatkami wirnika typu “revers”, naturalnie możemy tutaj zamontować chłodnice 360 mm. Panele boczne są mocowane do obudowy za pomocą szybkośrubek z radełkowaną powierzchnią (nie mylić z moletowaniem), co ułatwia ich demontaż i montaż, ponadto śrubki mają gumową podkładkę, która zapobiega uszkodzeniu farby. Aby zdemontować boczne szkło hartowane, musimy najpierw zdemontować górną blachę – mało wygodne rozwiązanie.

Panel przedni i góra obudowy

Front obudowy Invader X posiada bezramkowy panel ze szkła hartowanego, który zajmuje całą jego powierzchnię. Oprócz szkła, na samym spodzie znajduje się panel wejść/wyjść. Na górze mamy blachę z otworami wentylacyjnymi w kształcie trójkątów, blacha jest mocowana dwoma szybkośrubkami z tyłu obudowy i konieczne jest jej zdemontowanie przed zdjęciem szklanego boku. Pod blachą znajdziemy filtr przeciwkurzowy mocowany na magnesach. Pod spodem mamy miejsce na wentylatory 3 x 120 mm lub 2 x 140 mm lub AiO 360 mm lub 280 mm. 

Tył obudowy

Tył obudowy jest “prawie” standardowy. Znajduje się na nim otwór montażowy dla wentylatora 120 mm, miejsce na zasilacz ATX, który jest montowany do osobnej ramki, złącza I/O płyty głównej na 7 poziomych slotów PCI lub 4 pionowe dzięki wymiennej blasze ze slotami kart rozszerzeń. Sama zmiana to dwie śrubki. Niestety na minus muszę zaliczyć wyłamywane śledzie, bo z uwagi na dość grubą i sztywną blachę nie jest to czynność łatwa. Dotyczy to obu blach. Na plus mamy za to fakt dostarczenia trzech śledzi do przykręcenia w akcesoriach.

Panel frontowy I/O

Panel I/O został umiejscowiony na froncie przy dolnej krawędzi obudowy. Do dyspozycji mamy łącznie dwa złącza USB 3.2 typu A, jedno USB 3.2 typu C, 1 x Jack 3,5 mm dla słuchawek i mikrofonu, dwie diody sygnalizujące pracę dysku i power oraz przyciski Power i Reset.

 

Spód obudowy

Spód obudowy wygląda dość nietypowo, bo znajdziemy tu cztery gumowe stopki przyklejone do dwóch plastikowych podpór oraz duży siateczkowy filtr przeciwkurzowy w plastikowej ramce na środku, dla naszej wygody wysuwany na bok. Mamy tutaj jeszcze jedną plastikową osłonę, pod którą przeprowadzono kable z frontowego panelu.

Analiza wnętrza

XPG Invader X to obudowa typu Midi Tower z panoramicznym widokiem ze szkła hartowanego, tzw. akwarium, o wymiarach 448 x 245 x 475 mm (wys.×szer.×gł.). Główna przestrzeń podzielona jest na główną komorę oraz piwnicę na zasilacz. Do tego obok płyty głównej mam zagłębienie w tacy na wentylatory. Tacka płyty głównej, jak i cała przestrzeń wnętrza, jest bardzo duża, by pomieścić płyty główne ATX. Tacka i cała obudowa są wykonane ze sztywnej blachy 0,78 mm, która zapewnia konstrukcji odpowiednią sztywność. 

Wokół płyty głównej mamy wiele przepustów na kable, ale trochę szkoda, że żaden nie ma gumowej osłony. Według specyfikacji w obudowie pomieścimy 9 wentylatorów 120 mm, a nawet dwa AiO 360 mm na górze i tacy płyty głównej. W centralnej części znajdziemy duży otwór ułatwiający montaż chłodzenia procesora. Wnętrze jest uniwersalne i funkcjonalne, wraz z obudową otrzymujemy części rozszerzające jej możliwości. Mowa tutaj o elementach mocowania umożliwiających pionowy montaż GPU wraz z dodatkowym riserem PCIE czy wsporniku karty graficznej. 

Z tyłu obudowa skrywa miejsce montażowe dla SSD/HDD, które jest osadzone na dodatkowym pionowym elemencie blaszanym. Maksymalnie możemy zamontować 3×2,5″ lub 3×3,5″. Na prowadzenie kabli mamy do dyspozycji dużo, bo aż 32,6 mm przestrzeni oraz wiele zaczepów z opaskami rzepowymi w głównym kanale. W centralnej części znajduje się duży otwór ułatwiający montaż backplate układu chłodzenia procesora.

System chłodzenia

Obudowa oferuje pięć zainstalowanych wentylatorów z podświetleniem ARGB, z czego 4 wentylatory z odwróconymi łopatkami (3 na boku i jeden na spodzie) oraz jeden standardowy z tyłu obudowy. Maksymalnie możemy zainstalować do 10 wentylatorów:

  • góra 3 x 120 mm lub 2 x 140 mm

  • bok (taca płyty głównej): 3 x 120 mm

  • spód 1 x 120/140 mm

  • piwnica 1 x 120/140 mm

  • tył 1 x 120/140 mm

Jeżeli chodzi o kompatybilność z radiatorami chłodzenia cieczą, to przedstawia się ona następująco:

  • góra 120 mm /240 mm / 280 mm / 360 mm 

  • bok (taca płyty głównej): 120 mm / 240 mm / 360 mm – dla GPU powyżej 270 mm tylko w przypadku pionowego montażu karty graficznej

W środku pomieścimy karty graficzne o długości do 400 mm oraz wieżowe układy chłodzenia powietrzem o wysokości do 175 mm.

Jeśli chodzi o grubość zastosowanej blachy, według moich pomiarów wynosi ona 0,78 mm z warstwą farby. Cała konstrukcja cechuje się dobrą sztywnością. Z tyłu obudowy na okablowanie mamy ok. 32,6 mm, kable układa się naprawdę wygodnie.

Montaż podzespołów

Proces składania komputera jest szybki i prosty, musicie jedynie przemyśleć, gdzie umieścić AiO 360 – na boku czy na górze, ponieważ jest to uzależnione od długości karty graficznej. Tak czy inaczej, nie jest to żaden problem, bo XPG wraz z obudową dostarcza nie tylko blachę do pionowego montażu GPU, ale i riser PCIE.  

 Wentylacja obudowy komputera do gier – jak to zrobić skutecznie

Aranżacja kabli z tyłu obudowy 

Na koniec zostaje nam ułożenie kabli. Tutaj nie miałem żadnych problemów. Duża przestrzeń 32,6 mm, którą oferuje obudowa, daje dużo komfortu podczas prowadzenia okablowania, a rzepowe opaski w głównym kanale są idealne. 

 Aranżacja okablowania w obudowie PC – poradnik i test

Efekt końcowy

Złożony komputer w obudowie XPG Invader X prezentuje się świetnie, zresztą zobaczcie sami (jak coś jest także biała wersja obudowy):

Metodologia testowa

W platformie testowej finalnie będzie służył procesor Intel Core i7-7700K, który osadzono na płycie głównej MSI Z270 Gaming M7, a całość uzupełniliśmy 16 GB pamięci RAM Partiot Viper Steel o taktowaniu 3600 MHz i opóźnieniach CL16. Za wyświetlanie obrazu odpowiadać będzie teraz karta graficzna KFA2 GeForce RTX 2060 Super Gamer, a wszystko zasili zasilacz marki MSI MAG A1000G PCIE5, czyli półpasywna jednostka oparta na platformie CWT. Za chłodzenie CPU – zgodnie z większością głosów widzów naszego kanału i czytelników – będzie służył SPC Fortis 3.

Platforma testowa:

  Intel i7 7700K @ 4,7 GHz 1,160 V
  MSI Z270 Gaming M7
  Patriot Viper Steel DDR4 2×8 GB 3600 MHz
  KFA2 RTX 2060 Super Gamer 8 GB
  HIKVISION E100/Lexar NM710
  WD Caviar Blue WD10EZEX 1 TB
  MSI MAG A1000G PCIE5
  Pactum PT-2
  SilentiumPC Fortis 3

W samej metodologii również zaszły pewne zmiany. Dokonaliśmy jednego pomiaru wydajności na procesorze podkręconym do 4,7 GHz, gdzie obroty wentylatora na chłodzeniu CPU zostały ustawione na 70% (ok. 1160 obr./min) oraz nominalnych wartościach prędkości obrotowych wentylatorów na karcie graficznej (65%, ok 2020 RPM). Przy takich ustawieniach dokonamy pomiaru temperatur programem HWiNFO v6.34. Jako obciążenie procesora wykorzystaliśmy Prime95 i test In-place large FFTs, a przy GPU aplikację MSI Kombustor. Procesor i karta graficzna były obciążone w 100% i sam test trwał 20 min, po których nastąpił 5-minutowy okres wychłodzenia oraz kolejny 20-minutowy test pomiarowy.

Pomiary natężenia dźwięku:

– jeden podczas testu temperatur, w momencie pełnego obciążenia,

– w trybie spoczynku, po optymalizacji krzywej wentylatorów obudowy.

Podczas pomiaru w spoczynku wentylator chłodzenia procesora pracował z prędkością ok. 670 obr./min, a wentylatory GPU 1057 obr./min. Pomiar dokonywany jest przy najniższej wartości sygnału PWM lub napięcia startu wentylatora. 

Ponadto wykonałem dodatkowy test platformy testowej na otwartej obudowie typu benchtable. Celem tego zabiegu jest wykazanie, jaki wpływ ma wentylacja obudowy np. na sekcję zasilającą płyty głównej VRM. Temperatury na wykresach to delta temperatury otoczenia i temperatury osiągniętej w wyniku testów. Tło pomiarowe w przypadku testu natężenia dźwięku to 31,9 dBA.

Temperatury podzespołów

Wydajność chłodzenia systemu wentylacji została przetestowana dla maksymalnych obrotów wentylatorów w obudowie wraz z CPU na 70% i GPU na 65%. Obudowy z wbudowanym kontrolerem prędkości są ustawiane na predefiniowane ustawienia kontrolera (czyli mechaniczny wybór prędkości na “high”), natomiast te posiadające kontrolę sygnałem PWM z płyty głównej pracowały na profilu Full speed, ustawionym w UEFI. Ponadto wykonałem dodatkowy test platformy testowej na otwartej obudowie typu benchtable. Celem tego zabiegu jest wykazanie, jaki wpływ ma wentylacja obudowy np. na sekcję zasilającą płyty głównej VRM. Temperatura w pomieszczeniu testowym wynosiła 20-23 stopnie Celsjusza, a ta podana na wykresach to delta temperatur.

Temperatury, jak się spodziewałem po konstrukcji typu “akwarium”, nie należą do najniższych. Brak bezpośredniego nawiewu odbija się trochę negatywnie na temperaturze procesora, aczkolwiek w przypadku temperatur karty graficznej nie mogę się czepiać. Delta temperatury na GPU to 52,4 st. C, czyli górna połowa naszego zestawienia. Pionowe zamontowanie GPU obniżyło temperatury karty graficznej o 1,3 st. C. 

Pomiar ciśnienia akustycznego

Pomiar ciśnienia akustycznego (popularny hałas) dokonywany jest przy zamkniętej obudowie, umiejscowionej na biurku obok monitora. Decybelomierz ustawiono prostopadle do boku obudowy, w odległości 50 cm. Jako urządzenie pomiarowe posłużył Voltcraft SL-200. Pomiarów dokonywano w porach nocnych, celem wykluczenia czynników zewnętrznych (ruch uliczny, dzieci itp.). Tło pomiaru w pomieszczeniu testowym wynosiło 31,9 dBA. Zapisywane były najwyższe wartości, czas pomiaru (minimum 120 sekund lub do momentu ustabilizowania się wyniku). Dokonywano dwóch pomiarów przy maksymalnym obciążeniu CPU i GPU pod koniec testu oraz pomiaru w spoczynku po ręcznym zoptymalizowaniu prędkości obrotowej wentylatorów obudowy (najniższe możliwe obroty startu wentylatorów), w którym CPU i GPU ustawione zostały na minimalne obroty. PSU pracował w trybie pasywnym. 

Zanim przejdę do testów, zapoznajcie się z poniższym zestawieniem:

  • 10 dBA – normalne oddychanie / szelest liści,
  • 20 dBA – szept,
  • 30 dBA – ciche pomieszczenie w domu,
  • 40 dBA – lodówka,
  • 50 dBA – normalna rozmowa,
  • 60 dBA – śmiech,
  • 70 dBA – odkurzacz lub suszarka do włosów,
  • 80 dBA – głośna muzyka/duży ruch miejski.

Natężenie ciśnienia akustycznego jak na pięć zainstalowanych wentylatorów 120 mm jest niskie. Tak więc obudowa należy do cichych konstrukcji, dwa panele szklane mocniej tłumią dźwięki dochodzące z wnętrza obudowy. Tutaj muszę nadmienić, że przy niskich obrotach delikatnie słychać terkotanie łożysk wentylatorów, ale nie jest to szczególnie dokuczliwe.

Podsumowanie, ocena i opinia

XPG Invader X to wysokiej jakości obudowa (zwana potocznie akwarium) typu Midi Tower z panoramicznym widokiem na komponenty, która łączy w sobie świetny wygląd oraz bogate wyposażenie, jak wspornik GPU czy dodatkowy zestaw do pionowego montażu karty graficznej z riserem PCIE, co jest rzadkością. Ponadto możemy liczyć na wysoką jakość wykonania oraz pięć wentylatorów, z czego cztery z odwróconymi łopatkami wirnika (komputer prezentuje się ładniej), a całość jest zabezpieczona filtrami przeciwkurzowymi. Na uwagę zasługuje szczególnie dolny filtr, który jest wysuwany na bok, dzięki czemu nie musimy wywracać obudowy, co w przypadku customowego chłodzenia cieczą jest ważne w kontekście zapowietrzenia układu. Obudowa jest bardzo cicha, jednak jak na konstrukcję tego typu przystało, nie grzeszy wydajnością. Zarządzanie kablami jest dobrze przemyślane, a opaski rzepowe w głównym kanale ułatwiają zapanowanie nad kablami. 

XPG Invader X to wysokiej jakości obudowa (zwana potocznie akwarium) z panoramicznym widokiem na komponenty, która łączy w sobie świetny wygląd oraz bogate wyposażenie.

 Fractal Meshify 2 Nano. Obok tej obudowy mITX nie da się przejść obojętnie

Nowoczesny design ma nie tylko zalety, ale i wady, a największą jest oczywiście słabsza wydajność chłodzenia. Wyłamywane śledzie kart rozszerzeń to również nie jest coś, czego oczekujemy w obudowie w tym przedziale cenowym. 

Pozostaje jeszcze kwestia opłacalności. Cena XPG Invader X to około 649 zł i biorąc pod uwagę zalety tej obudowy oraz wyniki wydajności, nie jest ona niska. Pięć wentylatorów ARGB i bogate wyposażenie mocno podnoszą cenę, ale z drugiej strony porównanie do “golasa”, jakim jest np. obudowa Phanteks NV-Serie NV5 Black za 419 zł, cena nie wygląda już tak groźnie. XPG Invader X to bardzo popularna konstrukcja typu “akwarium” i świetny wybór dla każdego entuzjasty PC, który lubi wyeksponować swoje komponenty. Oczywiście jak każdy sprzęt obudowa ma też swoje wady i tutaj sami musimy określić, czy jesteśmy w stanie poświęcić się dla kilku stopni Celsujsza. XPG Invader X oceniam na 7/10 oraz dodaję wyróżnienia kultura pracy oraz design.

XPG Invader X – ocena

XPG Invader X – opinia

 XPG Invader X  zalety:

  • Wygląd robi wrażenie
  • Jakość wykonania i materiałów
  • Kompatybilność z dwoma radiatorami 360 mm
  • Całkiem cicha praca 
  • Dobrze wyposażona
  • Riser PCIE w zestawie
  • Wspornik GPU
  • Sztywność konstrukcji
  • Pięć wentylatorów ARGB w zestawie

 XPG Invader X – wady:

  • Wyłamywane śledzie
  • Wyższe temperatury CPU
  • Jednak cena

Cena na dzień publikacji: od 649 zł

Gwarancja: 2 lata

Sprzęt do testów dostarczył:





Obserwuj nas w Google News

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł1. Nowosądecki Festiwal Muzyczny
Następny artykułBrytyjski wywiad zwerbował dwóch chińskich urzędników. Pekin wydał komunikat