A A+ A++

Xiaomi Mi Watch, realme Watch S, Xiaomi Mi Watch Lite, realme Watch 1 i OPPO Watch. Pięć chińskich zegarków – wszystkie inne, a pod pewnymi względami podobne. Który z nich będzie dla ciebie najlepszym wyborem?

Xiaomi Mi Watch vs realme Watch vs OPPO Watch. Przegląd modeli z uwzględnieniem ceny 

Jeśli szukasz czegoś taniego, to masz do wyboru realme Watch 1 oraz Xiaomi Mi Watch Lite. To bardzo podobne do siebie modele. Jeden i drugi ma prostokątny wyświetlacz o przekątnej 1,4 cala i rozdzielczości 320 x 320 pikseli. Propozycja od Xiaomi może pochwalić się pojemniejszym akumulatorem (a przez to też dłuższym czasem pracy między ładowaniami), ale realme Watch 1 obsługuje za to bezprzewodowe ładowanie. Ten ostatni ma również pulsoksymetr, z kolei Mi Watch Lite jest wyposażony w GPS-a. 

Xiaomi Mi Watch Lite (po lewej) i realme Watch 1 (po prawej)

Na średniej półce walczą ze sobą Xiaomi Mi Watch oraz realme Watch S. Tym razem mamy do czynienia z okrągłymi wyświetlaczami, ale w przypadku pierwszego jest to 1,39-calowy AMOLED o rozdzielczości 454 x 454 px, a drugi ma 1,3-calowego IPS-a o rozdzielczości 360 x 360 px (ale za to pokrytego wzmocnionym szkłem Gorilla Glass). Bezprzewodowe ładowanie i pulsoksymetr znajdziemy w obu modelach, ale GPS-a znów tylko u Xiaomi. 

Xiaomi Mi Watch (po lewej) i realme Watch S (po prawej)Xiaomi Mi Watch (po lewej) i realme Watch S (po prawej)

Na koniec na ring wchodzi OPPO Watch, który jest najdroższy z tych pięciu modeli. To stylowy zegarek, w którym na upartego można wypatrywać taniej alternatywy dla Apple Watcha. Ma podobną, prostokątną konstrukcję z aluminiową kopertą oraz duży, bo 1,9-calowy wyświetlacz, a szeroką funkcjonalność zapewnia mu system Wear OS. Poważnym atutem jest tutaj obsługa płatności zbliżeniowych przez Google Pay – żaden ze wspomnianych konkurentów tego nie oferuje. 

OPPO Watch

Xiaomi, realme czy OPPO? Porównanie z naciskiem na funkcjonalność 

Najdroższy OPPO Watch wydaje się zatem najlepszą opcją, gdy szukamy funkcjonalnego towarzysza na co dzień. Jeśli zaś naszym celem jest jak najbardziej praktyczny zegarek do monitorowania aktywności, to lepiej będzie postawić na Xiaomi Mi Watch – ten jest w stanie rejestrować dane z aż 117 różnych dyscyplin (od biegania i jazdy na rowerze, przez siłownię i wspinaczkę, po łucznictwo i narty wodne). Ma też GPS-a, pulsometr i miernik SpO2. 

OPPO Watch

Xiaomi Mi Watch będzie też optymalny wyborem, gdy priorytetem jest czas działania – wytrzymuje do 22 dni w trybie oszczędnym, prawie dwa tygodnie przy normalnym użytkowaniu oraz do 50 godzin podczas intensywnych treningów z włączonym GPS-em. Stanowiący dla niego alternatywę realme Watch S jest pozbawiony GPS-a, ale także całkiem dobrze radzi sobie z monitorowaniem aktywności w podstawowych dyscyplinach. Jego atutem jest również wysoka wytrzymałość. 

Xiaomi Mi Watch

Z kolei w pojedynku najtańszych zegarków z naszego zestawienia trudno wyłonić jednego zwycięzcę, ponieważ jeden i drugi ma swoje zalety, jak również braki. Jeden i drugi może być dobrą propozycją dla osoby poszukującej niedrogiego gadżetu do codziennego monitorowania aktywności, który przy okazji wyświetli powiadomienia z telefonu i pozwoli szybko sprawdzić prognozę pogody. 

realme Watch 1

Krótkie podsumowanie cech charakterystycznych zegarków Xiaomi, realme i OPPO:

  • Najwięcej trybów sportowych ma Xiaomi Mi Watch
  • Najpojemniejszy akumulator ma OPPO Watch
  • Największy wyświetlacz ma OPPO Watch
  • GPS-a mają Mi Watch, Mi Watch Lite i OPPO Watch
  • Płatności zbliżeniowe oferuje tylko OPPO Watch
  • Pulsoksymetr mają Mi Watch, realme Watch S i realme Watch 1
  • Najtańsze są Mi Watch Lite i realme Watch 1

Który z nich podoba ci się najbardziej?

Artykuł powstał we współpracy z RTV Euro AGD.

Czytaj dalej o smartwatchach: 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKłótnia i płacz w „Hotelu Paradise”. Luiza rozbiła parę faworytów programu
Następny artykułInspiracje Decoroom na wielkanocny stół