A A+ A++

Xiaomi popadło w kłopoty w Polsce. Prezes UOKIK wszczął postępowanie w sprawie potencjalnych praktyk antykonkurencyjnych na rynku polskim. Przedstawiciele urzędu i to w asyście policji weszli do siedziby Xiaomi Polska, gdzie dokonali przeszukania. Takie akcje przeprowadzono również u dwóch dystrybutorów firmy z Chin.

Xiaomi Polska jest podejrzane o poważne działania uderzające w konkurencję, które mogły mieć miejsce przy sprzedaży urządzeń tej marki w kraju. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów dostał informację, że ceny sprzętu Xiaomi: Mi, Redmi, Redmi Note i POCO mogły zostać ustalone w wyniku niedozwolonego porozumienia. Mowa o urządzeniach RTV i AGD oraz smartfonach, a także smartwatchach i generalnie urządzeniach smart.

Zdaniem UOKIK konsumenci kupowaliby produkty Xiaomi po z góry ustalonych cenach, wyższych niż w przypadku konkurencyjnych marek.

Zdaniem UOKIK konsumenci kupowaliby produkty Xiaomi wyłącznie po odgórnie ustalonych cenach, wyższych niż w przypadku konkurencyjnych marek. “Chodzi o niedozwolone ustalanie cen elektroniki użytkowej, sprzętu RTV i AGD i produktów inteligentnych. Gdyby okazało się, że zmowa faktycznie miała miejsce,  konsumenci mogliby kupować produkty Xiaomi wyłącznie po odgórnie ustalonych cenach, wyższych niż w przypadku normalnej konkurencji” – powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Pracownicy urzędu dokonali przeszukań w Xiaomi Polska, a także u dwóch dystrybutorów przedsiębiorstwa i co ciekawe dokonano tego w asyście funkcjonariuszy policji. Zebrano jednak sporo materiałów dowodowych będących obecnie przedmiotem analizy urzędników. Śledztwo jest teraz prowadzone w sprawie, nie przeciwko konkretnym firmom.

Jeżeli wina zostanie udowodniona wtedy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podejmie stosowne działania, rozpoczynając postępowanie antymonopolowe i postawi zarzuty konkretnym podmiotom oraz osobom.

Za przytoczone działania grożą poważne kary finansowe. “Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Menadżerom odpowiedzialnym za zawarcie zmowy grozi z kolei kara pieniężna w wysokości do 2 mln zł” – podaje UOKiK.





Obserwuj nas w Google News

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUsiadłam na ławie oskarżonych z Markiem Łosiem i Kamilem Rakiem. Prokurator poniósł klęskę
Następny artykułNowe nasadzenia cieszą oko mieszkańców Piły