Już w czasach Xboksa 360 wielu graczy zastanawiało się, dlaczego Microsoft wciąż stawia na wymienne baterie i nie decyduje się na zaproponowanie graczom akumulatorów w podstawowych kontrolerach.
Takie rozwiązanie powróciło w czasach Xboksa One oraz nawet w najnowszych padach do Xboksów Series X|S i teraz w końcu wiemy, dlaczego firma decyduje się na ten ruch. Wszystko jest związane z wielką współpracą z Duracellem.
Luke Anderson (rzecznik marki Duracell w Wielkiej Brytanii) podczas rozmowy z dziennikarzem Stealth Optional potwierdził wieloletnią współpracę z amerykańską korporacją:
„Zawsze istniało to partnerstwo z Duracell i Xboksem… To stała umowa, którą zawarły Duracell i Microsoft”
Rzecznik nie przedstawił szczegółów, więc nie wiemy, kiedy Microsoft będzie mógł zapewnić standardowe kontrolery z wbudowanymi akumulatorami, ale aktualnie w każdym pudełku z padem oraz konsolą musi pojawić się bateria Duracella. Współpraca ma trwać przez jeszcze „jakiś czas”.
Microsoft odpowiedział na pytanie redakcji MCV, ale w tym wypadku amerykańska korporacja potwierdziła jedynie, że zapewnia graczom wybór, bo mogą wymieniać baterie, zdecydować się na ładowarkę z akumulatorami lub korzystać z przewodów. Xbox Elite 2 posiada już wbudowany akumulator, więc najwidoczniej umowa dotyczy jedynie klasycznych padów, które trafiają do klientów także z konsolami.
Warto przypomnieć, że według ostatnich doniesień Microsoft rozważa przygotowanie nowego kontrolera korzystającego z technologii, której doświadczyliśmy już w DualSense. Firma zapytała nawet o pad w swojej najnowszej ankiecie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS